Peter Schreyer pierwszym zagranicznym prezydentem marki Kia
Peter Schreyer - zapewne większość fanów motoryzacji wie kto to jest. Człowiek ten w 2006 roku opuścił koncern Volkswagena i został szefem stylistów marki Kia. Od tego momentu pojazdy tego koreańskiego producenta stawały się coraz lepsze i wyglądały coraz lepiej. W dużej części to design nowych modeli Kii odpowiada za sukces tej marki. Szefostwo koreańskiego producenta doceniło wkład Petera w rozwój przedsiębiorstwa, a rezultatem jest awans Petera Schreyera na stanowisko dyrektorskie.
28.12.2012 | aktual.: 13.10.2022 10:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Peter Schreyer - zapewne większość fanów motoryzacji wie kto to jest. Człowiek ten w 2006 roku opuścił koncern Volkswagena i został szefem stylistów marki Kia. Od tego momentu pojazdy tego koreańskiego producenta stawały się coraz lepsze i wyglądały coraz lepiej. W dużej części to design nowych modeli Kii odpowiada za sukces tej marki. Szefostwo koreańskiego producenta doceniło wkład Petera w rozwój przedsiębiorstwa, a rezultatem jest awans Petera Schreyera na stanowisko dyrektorskie.
I to nie byle jakie, gdyż Schreyer tym samym stał się jedną z trzech najważniejszych postaci w firmie i pierwszym człowiekiem z zagranicy, który piastuje urząd prezydenta koreańskiej marki Kia. Wielka trójka wygląda teraz następująco: główny dowodzący - Chung Mong Koo, jego syn - Chung Eui Sun i Peter Schreyer. Peter nie zamierza jednak spocząć na laurach, gdyż dalej będzie szefem projektantów Kii.
Przypomnijmy, że Peter Schreyer opuścił koncern Volkswagena w roku 2006, a jego dziełami dla VW AG są między innymi: pierwsza generacja Audi TT i Volkswagen New Beetle. W 2006 roku przygoda Petera z grupą VW AG się skończyła, co wyszło na dobre marce Kia, a sam Schreyer stał się postacią rozpoznawalną w motoryzacyjnym świecie. W jednym z niedawnych wywiadów sam Ferdinand Piech stwierdził, że w 2006 roku koncern VW AG powinien zatrzymać Schreyera i błędem była zgoda na jego odejście z firmy.
Źródło: Carscoop • Autoevolution