Opel Vivaro-e Hydrogen to pierwszy komercyjny dostawczak na wodór
Koncern Stellantis szybko przeszedł od słów do czynów. Zapowiadane od kilkunastu miesięcy, wodorowe auta dostawcze stają się rzeczywistością. Poznajcie Vivaro-e Hydrogen, które rozpoczyna służbę w jednej z niemieckich firm.
12.12.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochód nie jest żadną tajemnicą. Po raz pierwszy ujrzał światło dzienne w maju 2021 roku. Teraz zadomawia się na niektórych europejskich rynkach. Pierwsza sztuka trafi do producenta sprzętu AGD, Miele, gdzie będzie pełnić rolę pojazdu serwisowego.
Jak nietrudno zauważyć, wodorowa wersja wizualnie niczym nie różni się od odmian z innym rodzajem napędu. Bazuje na tej samej platformie co elektryczny Vivaro-e, ale wykorzystuje 45-kilowatowe ogniwo paliwowe oraz pomocniczy akumulator o pojemności 10,5 kWh poprawiający dynamikę jazdy. Doładowuje się on energią odzyskiwaną podczas jazdy, ale można go też zasilić z zewnętrznego gniazdka.
Na pokładzie znajdziemy aż 3 zbiorniki wodoru, których zapełnienie trwa 3 minuty. Opel twierdzi, że wystarczy to na pokonanie nawet 400 km, co jest wynikiem lepszym niż w przypadku w pełni elektrycznego wydania. Mimo wodorowego napędu istnieje też możliwość jazdy na samym prądzie — maksymalny zasięg wyniesie wówczas 50 km.
Warto odnotować, że nietypowy napęd nie wpłynął na kwestie praktyczne. Vivaro-e Hydrogen przewiezie do 1000 kg ładunku na powierzchni 6,2 m2.