Opel może zwolnić 1000 osób w Niemczech. Zagrożone są trzy fabryki
Kolejna marka rozważa redukcję etatów w swoich fabrykach. Pracownicy zostaną zachęceni wcześniejszymi emeryturami i odprawami.
09.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zwolnienia w branży motoryzacyjnej stają się coraz powszechniejsze. Spore redukcje zatrudnienia przeprowadziły niedawno Tesla i Ford. Wiele wskazuje, że podobny los czeka Opla, który w najbliższych miesiącach może zwolnić około 1000 osób.
O planach Opla donosi niemiecki magazyn "Handelsblatt". Zgodnie z czwartkowymi doniesieniami, Stellantis, do którego należy Opel, rozważa wysłanie wybranych pracowników na częściowe lub wcześniejsze emerytury w zamian za odprawy.
"W obliczu gwałtownej transformacji branży, pandemii, sytuacji geopolitycznej, niestabilnych łańcuchów dostaw i ogromnych podwyżek cen energii oraz surowców rozważamy program dobrowolnych odejść nawet dla tysiąca pracowników w Niemczech" - potwierdza rzecznik prasowy marki cytowany przez "Handelsblatt".
Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Wiadomo jednak, że programem mogą zostać objęci pracownicy ze wszystkich niemieckich fabryk Opla: Russelsheim, Eisenach i Kaiserslautern.