TestyOpelOpel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line [test autokult.pl]

Opel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line [test autokult.pl]

Dostępna obecnie w salonach IV generacja Opla Astry sprzedaje się naprawdę dobrze; jest jednym z najbardziej popularnych modeli samochodów w Polsce. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o dwudrzwiowym wariancie nadwoziowym, którego na polskich drogach jest jak na lekarstwo. Czy ciekawsza stylistycznie, ale za to mniej funkcjonalna Astra GTC wykracza poza przypisany do modelu wizerunek uniwersalnego auta za rozsądną cenę?

Opel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line [test autokult.pl]
Rafał Warecki

28.10.2013 | aktual.: 28.03.2023 15:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Opel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line - test

Odsetek GTC w stosunku do całego wolumenu sprzedaży to zaledwie 3%. Ze względu na nieduże zainteresowanie Opel Astra GTC mimo ponad półtorarocznej obecności na rynku nie zdążył się jeszcze opatrzyć. Płynnie zarysowana linia boczna i napompowane błotniki okalające niewielkie tylne szyby nadal przykuwają wzrok przechodniów, którzy w takiej stylizacji doszukują się bezpośrednich powiązań z samochodem sportowym.

Auto ubrane w podkreślający sportowy sznyt pakiet OPC Line i maźnięte soczyście żółtym lakierem z kontrastującymi czarnymi akcentami działa jak magnes na ciekawskich, którzy na czerwonym świetle przyklejają nos do szyby. Sam, patrząc na to auto, za każdym razem powtarzałem sobie w myślach: „naprawdę ładne”.

Obraz

Jednak sam wygląd to nie wszystko. Samochód, który wygląda na sportowy, z zasady ma trudniej. Aby przekonać do siebie i zachować wewnętrzną spójność, powinien jeździć lepiej niż zwykły przeciętniak spotkany gdzieś na ulicy. Z tym Astra GTC ma pewien problem, ten problem to przede wszystkim nadwaga. Choć z zewnątrz tego nie widać, a lekko rubensowski tył nadwozia dodaje autu charakteru, to niemiecki kompakt ma drobne kłopoty z ciążącymi mu kilogramami.

Czuć to przede wszystkim podczas startu zatrzymanego. Jednostka napędowa mimo wysokiego momentu obrotowego 350 Nm osiąganego przy 1750 obr./min szybko wydaje się ospała. Jak na konstrukcję o zapłonie samoczynnym dolny zakres prędkości obrotowych nie urzeka dynamiką, trochę więcej dzieje się powyżej 3000 obr./min, kiedy dość natarczywy dźwięk jednostki wysokoprężnej zaczyna drążyć małżowiny uszne. Na samej dynamice jazdy odbijają się też trochę za długie jak na charakter auta przełożenia przyjemnie pracującej sześciobiegowej skrzyni.

Obraz

Choć w trzydrzwiowym kompakcie masa własna na poziomie 1538 kg to stanowczo za dużo, podczas samej jazdy po łukach już tak bardzo jej nie czuć. Inżynierom z Opla udało się tak zestroić adaptacyjne zawieszenie Flex Ride, aby w trybie Sport auto pewnie i bez większych przechyłów trzymało się drogi, nie wyjeżdżając przodem poza nią.

Nieźle sprawdza się też elektryczny układ wspomagania kierownicy Servoelectric, który na wieńcu stawia kierowcy rozsądny opór i pozwala całkiem dobrze czuć drogę. Gdy podczas typowej jazdy miejskiej współczynnik tłumienia amortyzatorów wydaje się za wysoki, można przejść na bardziej komfortową funkcję Tour, a pracujący w systemie ciągłym układ CDC (Continuous Damping Control) zadba o akceptowalny komfort. Na pochwałę zasługują też pewne hamulce o przyjemnie progresywnej charakterystyce i dobór ogumienia – opony Continental ContiSportContact 5 skutecznie przenoszą siłę napędową na asfalt i pewnie się go trzymają pod działaniem sił bocznych.

Kabina prezentowanej Astry GTC zmieniła się niewiele. Dużą zaletą są wygodne fotele sportowe AGR, które dzięki dobremu wyprofilowaniu podparcia bocznego pewnie trzymają ciało w zakrętach, i bardzo przyjemna w dotyku, dobrze leżąca w dłoniach, spłaszczona u dołu kierownica obszyta perforowaną skórą. Dzięki pakietowi OPC nad głowami pasażerów zawitała też czarna podsufitka, a stopy kierowcy operują na aluminiowych pedałach. Poza tym jest to standardowe wnętrze bogato wyposażonej Astry, o którym pisaliśmy przy okazji wcześniejszych testów tego modelu.

Obraz

W przypadku wersji dwudrzwiowej inna stylizacja nadwozia wpływa oczywiście na widoczność z miejsca kierowcy. Mocno pochylona przednia szyba sportowo spłaszcza sylwetkę. Wygląda to bardzo atrakcyjnie, jednak szerokie i długie słupki A skutecznie ograniczają widoczność do przodu po skosie. Tylne słupki C odpowiedzialne za masywny pas także zmniejszają pole widzenia. Zabudowany w ich towarzystwie bagażnik, wliczając podwójną podłogę, jest całkiem akceptowalny (380 l), przy czym szeroka klapa zapewnia dobry dostęp.

Astra GTC to chyba jeden z najładniejszych Opli, jednak dwudrzwiowe nadwozie i ciasna tylna kanapa, na której zmieszczą się tylko dzieci, nie idą w parze z funkcjonalnością. W tym wypadku liczy się przede wszystkim atrakcyjny wygląd, który zależy również od dobranych dodatków. Tak skonfigurowana Astra GTC rzeczywiście ma sens, ale również niemało kosztuje. Aby dwudrzwiowa wersja tego niemieckiego kompaktu spełniała swoją funkcję, trzeba zostawić w salonie sporo gotówki, przy której otwierają się drzwi salonów innych marek oferujących nierzadko coś ciekawszego w tej samej lub podobnej kwocie.

  • Świetny wygląd
  • Wygodne fotele
  • Praca zawieszenia Flex Ride
  • Dynamika jazdy
  • Marna widoczność
Ogólna ocena samochodu: [stars]6[/stars]Zobacz inne testy samochodów marki Opel!

Opel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line - dane techniczneOpel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line - zdjęcia - dane techniczne[block position="inside"]2302[/block]Opel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line - wyposażenie

*Sam kierowca, bez bagażu, stan paliwa 60%, temp. 25°C

Opel Astra GTC 2,0 CDTI Sport OPC Line - zdjęcia

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/15]
Komentarze (0)