Od nowego roku OC w górę. Ministerstwo Finansów podnosi sumy gwarancyjne

Od 1 stycznia 2019 roku nie tylko zapłacimy więcej za brak OC, ale i sam wykup polisy będzie boleśniejszy dla naszego portfela. Wynika to z unijnej dyrektywy komunikacyjnej, choć jej zapisy dotyczą ekstremalnych sytuacji.

Eksperci zaznaczają, że takie podwyżki mają miejsce co 5 lat
Eksperci zaznaczają, że takie podwyżki mają miejsce co 5 lat
Źródło zdjęć: © fot. Tomasz Budzik
Mateusz Lubczański

24.09.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Argumentem dla ubezpieczycieli za podniesieniem składek OC będzie zwiększenie tzw. sum gwarancyjnych. Rząd zaakceptował propozycje przepisów przygotowanych przez Ministerstwo Finansów. Maksymalny pułap, do którego ubezpieczyciel będzie odpowiadał finansowo za zdarzenie, został podniesiony do 5,21 mln euro (w przypadku osób, bez względu na liczbę poszkodowanych) i 1,05 mln euro w przypadku szkód na mieniu. Wcześniej było to odpowiednio 5 i 1 mln euro.

Dlaczego limit został podniesiony? Eksperci twierdzą, że taki ruch nie jest zaskoczeniem, bowiem korekta stawek jest wykonywana co 5 lat i jest potrzebna z racji inflacji na terenie Unii Europejskiej. Limity odpowiedzialności są przydatne dla ubezpieczycieli w rzadkich przypadkach katastrof lądowych.

Nawet jeśli nie mówimy o ekstremalnych sytuacjach, trzeba pamiętać, że z roku na rok rośnie średnia wartość zlikwidowanej szkody komunikacyjnej. O ile jeszcze w 2014 roku ten współczynnik utrzymywał się na poziomie 5841 zł, tak w 2017 roku wynosił już 6971 zł.

W ocenie regulacji można przeczytać, że podniesienie sum gwarancyjnych nie wpłynie "znacząco" na składki obowiązkowych polis OC. Każdy z ubezpieczycieli musi podjąć indywidualną decyzję na podstawie danych z wcześniejszych lat.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (3)