Zmiany od lipca. Potężna kara, nawet jeśli nie jeździsz

Po raz pierwszy w historii w połowie roku zmieniają się stawki kar za przerwę w obowiązkowym ubezpieczeniu pojazdów. Opłaty zależne są od wysokości minimalnej płacy, a ta zmienia się 1 lipca. Za brak OC będzie można zapłacić nawet 7200 zł. Wbrew pozorom to częste przypadki.

Nie trzeba policji, by wykryć brak OC
Nie trzeba policji, by wykryć brak OC
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

10.06.2023 | aktual.: 10.06.2023 08:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nowe stawki

Brak znajomości prawa nie chroni przed konsekwencjami jego łamania. Co roku przekonują się o tym polscy kierowcy. Wielu bowiem nie ma pojęcia, ile może kosztować błąd. A stawki znów wzrosną od 1 lipca 2023 r. wraz z wartością minimalnego wynagrodzenia.

Wysokość kary za brak OC dla samochodu osobowego od 1 lipca 2023 do 31 grudnia 2023 r.:

  • gdy przerwa w OC nie przekroczyła 3 dni – 1440 zł
  • gdy przerwa w OC trwała od 4 do 14 dni – 3600 zł
  • gdy przerwa w OC przekroczyła 14 dni – 7200 zł

Kary za przerwę w OC dla samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników samochodowych od 1 lipca będą wynosić odpowiednio: 2160 zł, 5400 zł oraz 10800 zł. W przypadku pozostałych pojazdów będzie to 240 zł, 600 zł oraz 1200 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wzrost opłat wynika z podwyższenia kwoty minimalnego wynagrodzenia. Oznacza to, że ponowna zmiana wysokości kar za brak OC nastąpi 1 stycznia 2024 r. i wiele wskazuje na to, że przekroczy wówczas 8 tys. zł.

Wpada sporo kierowców

Kara za brak OC jest bardzo dotkliwa. Jak się jednak okazuje, nie sprawia to, że takich przypadków jest mało. Identyfikowaniem przerw w obowiązkowym ubezpieczeniu OC zajmuje się Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, którego obowiązkiem jest również zapewnianie odszkodowania ofiarom wypadków spowodowanych przez nieubezpieczonych lub nieznanych sprawców. Jak się okazuje, w 2022 r. UFG wszczęło aż 326,9 tys. spraw związanych z przerwą w polisie OC.

Skąd tak wielka liczba? UFG dysponuje elektronicznym systemem, który porównuje bieżące informacje o zawieranych polisach z bazą danych o zarejestrowanych w Polsce pojazdach. Na tej podstawie fundusz jest w stanie wykryć brak OC, nawet jeśli pojazd nie jest kontrolowany na drodze przez policję.

Najczęściej winą za brak OC trzeba obarczyć właściciela pojazdu. Jak się okazuje, wiele osób nie wie, że po zakupie używanego samochodu polisa się nie przedłuży. OC nie przedłuży się również wtedy, gdy płatność za wcześniejszą polisę została rozłożona na raty, a któraś z nich nie została uiszczona na czas. Na karę naraża się również nabywca samochodu sprowadzonego z zagranicy, o ile nie ubezpieczy go najpóźniej w dniu rejestracji.

Kary za brak OC z pewnością są wysokie. Faktem pozostaje jednak to, że jeszcze gorsze mogą być ekonomiczne następstwa spowodowania wypadku nieubezpieczonym pojazdem. W takim przypadku sprawca musi pokryć wszystkie szkody z własnej kieszeni, a kwota może sięgać nawet setek tysięcy złotych.

Komentarze (265)