Nowy Volkswagen Polo to najlepszy możliwy zakup? Może się bardziej opłacać niż Toyota Yaris
Volkswagen Polo najnowszej generacji jest jednym z najdroższych modeli segmentu B, ale ma dwie zalety. Poza bogatym wyposażeniem, cena jego odsprzedaży jest wyższa od konkurentów. Sprawdź, jaki będzie spadek wartości Polo.
26.02.2018 | aktual.: 01.10.2022 19:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tylko nieliczne samochody segmentu B są droższe od Volkswagena Polo, ale bezpośredni konkurenci, czyli rynkowa czołówka, są dostępni w niższych cenach. Kwota bazowa za auto z klimatyzacją i silnikiem 1,0 o mocy 65 KM to 49 790 zł. Dla porównania nowy Seat Ibiza bazujący na tej samej platformie kosztuje 48 900 zł i ma pod maską mocniejszą o 10 KM wersję tego silnika. Gdyby porównać auta dokładnie, wówczas mówimy o różnicy rzędu 2690 zł na korzyść Seata.
Faktem jednak jest, że konkurenci w wersjach bazowych nie dorównują Polo do pięt. Auto prezentuje się znakomicie, nie ma braków w wyposażeniu i oferuje dobrą jakość materiałów. Dlatego firma Eurotax, zajmująca się szacowaniem wartości rezydualnych do porównania różnych konkurentów Polo, przyjęła odpowiadające wersji podstawowej Trendline specyfikacje oraz bardziej atrakcyjne odmiany silnikowe.
Jak wynika z wyliczeń, po czterech latach i 60 000 km Polo Trendline 1,0 TSI o mocu 95 KM będzie warte 56,5 proc. wyjściowej ceny. Dla porównania, świetnie wyceniana przez ekspertów od wartości rezydualnych Toyota Yaris 1,5 (111 KM) Active uzyskała wynik 55,5 proc. Przy założeniu nieco wyższych kosztów paliwa oraz znacznie większych wydatków na serwis w przypadku japońskiego auta, koszt eksploatacji wraz ze spadkiem wartości w tym okresie został oszacowany na 38 871 zł dla nowego Polo w porównaniu z kwotą 41 225 zł dla Yarisa.
– Wysoka wartość rezydualna nowego Volkswagena Polo wynika z wielu składowych – mówi Paweł Grabarczyk, Dyrektor Handlowy firmy Eurotax. – Tworząc szacunki opieramy się m.in. na ocenie pozycji marki w Polsce i historii modelu na rynku, parametrach użytkowych, bierzemy pod uwagę także plany sprzedażowe czy wielkość i dostępność sieci serwisowej. Marka Volkswagen prowadzi stabilną i konsekwentną politykę modelową bez gwałtownych zwrotów. Kupujący doceniają ten model prowadzenia marki, co możemy zaobserwować monitorując rynek i zachodzące na nim transakcje. Nowe Polo idealnie wpisuje się w ten schemat, co pozwala nam prognozować wartości rezydualne na poziomie znacznie przewyższającym średnią dla segmentu – podsumowuje Grabarczyk.
Warto w tym miejscu wspomnieć o całkowicie podstawowej wersji Start, kosztującej 44 490 zł, czyli o 5300 zł mniej od specyfikacji Trendlinde. Jest to przygotowana specjalnie na polski rynek wersja zubożona o klimatyzację, rozbudowany komputer pokładowy, instalację telefoniczną Bluetooth, lakier na lusterkach zewnętrznych, składaną kanapę i podwójną podłogę bagażnika. Do specyfikacji Start nie można też zamawiać żadnych opcji, pakietów dodatkowego wyposażenia ani wybrać innego silnika niż 65-konny.
Mimo to Eurotax wysoko wycenił wartość rezydualną takiego samochodu. Po czterech latach użytkowania i przy przebiegu 60 000 km, oszacowano dla niego wskaźnik 57,2 proc. Tym samym teoretycznie będzie można go odsprzedać za 25 448 zł.