Nowy Peugeot 508 na pierwszym zdjęciu. Jest naprawdę nowy
Peugeot 508 może stać się w Genewie jedną z najciekawszych premier tego roku. Dlaczego? Ponieważ nikt nie wie jak wygląda ten samochód i nawet się tego nie spodziewa. Producent trzyma buzię na kłódkę, ale w sieci już się pojawiło pierwsze zdjęcie.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zawsze znajdzie się ktoś, kto po prostu pstryknie kilka fotek smartfonem, a te szybko rozchodzą się po internecie. W przypadku nowego peugeota i tak można mówić o trzymaniu auta w ścisłej tajemnicy. Nie wypuszczono żadnych teaserów, szkiców czy renderów, a zdjęcie, które pojawiło się w internecie niewiele mówi na temat tego auta. Mówi tylko jedno – to będzie prawdziwa bomba. Samochód bardzo różny od obecnej generacji.
Na niezbyt wyraźnej fotce widzimy eleganckiego sedana z diodowymi światłami z tyłu, które umieszczono na czarnym pasie dzielącym klapę bagażnika w pionie. Język projektowania peugeotów wyraźnie się zmieni. Auta będą zgodnie z nowymi trendami, czyli bardziej kanciaste i „ostre”.
To co wiemy o Peugeot 508 to jedynie informacja, że powstanie na platformie EMP2, która posłużyła w niedawno zaprezentowanym Citroënie Berlingo, ale także w autach różnych klas. Są to m.in. Peugeot 3008 i 5008 czy Citroen C5 Aircross lub DS 7. Jest to o tyle ciekawe, że to samochody pochodzące z zupełnie różnych światów.
Jedno jest pewne – następca obecnej, pierwszej generacji 508 już na tym pierwszym zdjęciu wygląda bardzo ciekawie. Zastąpi model, który debiutował w 2011 r. będący następcą jednocześnie średniej klasy 407 jak i 607 klasy wyższej. Nowa, francuska limuzyna będzie miała trudne zadanie pokonania technicznie Passata, Mazdy 6 czy Renault Talismana, natomiast rynkowo… Passata, a także Škody Superb, Opla Insignii czy Forda Mondeo.
Ciekaw jestem, czy na tej samej bazie powstanie również następca Citroëna C5, którego druga generacja pojawiła się na rynku 10 lat temu, a obecnie nie ma jej w ofercie. Jeżeli tak, to uważam, że to będzie jeszcze ciekawsza premiera.