Nowy Nissan Qashqai zadebiutuje 18 lutego. Już widać, że będzie odważnie

Nissan oficjalnie potwierdził datę premiery swojego nowego crossovera i przy okazji odsłonił niewielką część nadwozia. Na fotografii przodu widać głównie reflektor, który zdecydowanie zwiastuje odważną i nowoczesną stylistykę.

Wnioskując po oświetleniu, stylistyka modelu będzie ciekawa.
Wnioskując po oświetleniu, stylistyka modelu będzie ciekawa.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Nissan
Aleksander Ruciński

05.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Qashqai to bez wątpienia jeden z najważniejszych modeli w historii Nissana. Pierwsza generacja, która zadebiutowała w 2006 roku, mocno przyczyniła się do popularyzacji - a co za tym idzie - późniejszego rozwoju segmentu kompaktowych crossoverów. Japońska propozycja przez długi czas utrzymywała się na jego szczytach, by w ostatnich latach zwolnić nieco tempo. Klienci zaczęli bowiem wybierać nowocześniejszą konkurencję. Niebawem jednak może się to zmienić.

Druga generacja jest z nami od 2013 roku. Najwyższy więc czas na następcę. Zapowiedziano go już w 2020 roku zdradzając kilka szczegółów technicznych - wiemy m.in. że w gamie silników nie znajdziemy diesla, a wnętrze będzie zdecydowanie cyfrowe i wykonane ze szlachetniejszych materiałów niż dotychczas. Teraz poznaliśmy datę ujawnienia wszystkich szczegółów - oficjalną premierę zapowiedziano na czwartek, 18 lutego 2021 roku.

Przy okazji opublikowania tej informacji, Nissan pochwalił się także fotografią przedstawiającą prawy przód pojazdu, a właściwie jego reflektor. Niby niewiele, lecz na tej podstawie łatwo stwierdzić, czego mniej więcej powinniśmy się spodziewać. Oświetlenie oparte na diodach LED wystylizowano bowiem w bardzo nowoczesny i odważny sposób. Widać tu nawiązania m.in. do nowego Juke'a.

Będzie więc ostro i nieco futurystycznie, przez co nadwozie powinno korelować z zapowiedzianym wcześniej wnętrzem. Pod nowoczesnymi liniami znajdziemy też współczesne napędy. Pewnikiem jest miękka hybryda oparta na doładowanym benzyniaku 1.3, dostępna w dwóch wariantach mocy oraz elektryczne wydanie e-Power.

Dokładną specyfikację poznamy jeszcze w tym miesiącu. Wówczas łatwiej będzie ocenić, czy trzecia odsłona Qashqaia powtórzy sukces dwóch udanych poprzedników.

Komentarze (2)