Nowe Renault Clio odsłania wnętrze. Nadwozie także nie rozczaruje
Piąta generacja francuskiego supermini zadebiutuje już niebawem, podczas marcowego salonu w Genewie. Już dziś jednak Renault chwali się jego wnętrzem i nie tylko. Dzięki oficjalnemu filmowi promocyjnemu wiemy też sporo o nadwoziu.
28.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 12:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochody segmentu B coraz częściej przejmują rolę kompaktów. Na przestrzeni lat urosły tak bardzo, że mogą z powodzeniem pełnić rolę jedynego auta w rodzinie, sprawdzając się zarówno w mieście jak i na trasie. Świetnym przykładem jest tu jeden z największych konkurentów Clio, czyli Volkswagen Polo. Nowe Renault będzie musiało się też zmierzyć ze świetnym Fordem Fiestą. Jakich argumentów zamierzają użyć Francuzi?
Zobacz także
Wszystko wskazuje, że nowe Clio będzie znacznie bardziej wyrafinowanym autem niż dotychczas. Wystarczy rzut oka na pierwsze fotografie wnętrza, którego design naprawdę może się podobać. Trudno oprzeć się wrażeniu, że kokpit małego Renault bije na głowę ten znany z większego Megane. Jeśli materiały i spasowanie będą na równie wysokim poziomie co stylistyka, ciepłe przyjęcie murowane.
Zgodnie z najnowszymi trendami, rolę centralnego elementu pełni tu dotykowy wyświetlacz o przekątnej 9,3 cala. Będzie on odpowiadał za sterowanie multimediami oraz nawigacją. To jednak nie wszystko. Na pokładzie bogatszych wersji nie zabraknie bowiem także cyfrowych wskaźników. Renault twierdzi, że będzie to jedno z najbardziej zaawansowanych rozwiązań w tym segmencie.
Oprócz systemów teleinformacyjnych w oczy rzuca się także różnorodność materiałów, które przynajmniej wizualnie sprawiają bardzo dobre wrażenie. Kabina nowego Clio wydaje się być bardzo przytulnym i komfortowym miejscem, a wrażenie wysokiej jakości mają potęgować połacie miękkich plastików, czy wstawki z aluminium.
The All-new Renault CLIO: Interior Design | Groupe Renault
Nie zabraknie również ambientowego podświetlenia i szerokich możliwości indywidualizacji. Renault chciało stworzyć dobre, ale nie nudne auto i wszystko wskazuje, że się to udało. A co z nadwoziem? Cóż, Francuzi póki co poskąpili oficjalnych fotografii. Z drugiej jednak strony, na oficjalnym filmie promocyjnym, nie starają się kamuflować wyglądu karoserii.
Nietrudno dostrzec m.in. przednie światła wzorowane na tych z nowych modeli Renault. Ogólny kształt bryły wydaje się jednak bardzo podobny do dotychczasowego. Słusznie, gdyż w przeciwieństwie do wnętrza, trudno mu było cokolwiek zarzucić. Do premiery nowego Clio zostało jeszcze kilka tygodni. W tym czasie z pewnością poznamy więcej szczegółów.