Nowe BMW 3 Gran Turismo - polska premiera [relacja autokult.pl]
BMW serii 3 najnowszej generacji (F30) jeszcze do niedawna dostępne było w nadwoziach typu sedan lub kombi (touring). Teraz do oferty wchodzi liftback, czyli kompaktowe gran turismo według BMW.
18.06.2013 | aktual.: 30.03.2023 13:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochody z oznaczeniem GT kojarzą się jednoznacznie: z dwudrzwiowymi coupé o czterech miejscach w środku oraz mocnym silnikiem pod maską, zwiastującym ogrom sportowych emocji. BMW ma inną definicję gran turismo, czego świetnym przykładem jest 5GT – przerośnięta piątka nastawiona przede wszystkim na komfort i praktyczność.
Już pierwszy rzut oka na nową trójkę z przydomkiem GT daje do zrozumienia, co było priorytetem osób tworzących to auto. Samochód wyraźnie urósł względem sedana oraz kombi serii 3. Jest aż o 20 cm dłuższy, niespełna o 8 cm wyższy i ma o 11 cm większy rozstaw osi. Pomimo tak diametralnie zwiększonych rozmiarów sylwetka 3 Gran Turismo nie wygląda ociężale ani nieproporcjonalnie, czego moim zdaniem nie można powiedzieć o linii 5GT. Ciekawym smaczkiem stylistycznym są bezbramkowe okna w drzwiach.
W parze ze zwiększonymi rozmiarami zewnętrznymi auta idzie większa ilość miejsca w kabinie. Zarówno na przednich fotelach, jak i tylnej kanapie (w standardzie dzielonej w proporcjach 40/20/40) miejsca jest pod dostatkiem. Nawet wyżsi pasażerowi na pewno nie będą narzekali na brak swobody i komfort podróży.
BMW zadbało również o odpowiedni przedział bagażowy. Pod unoszoną elektrycznie (bez dopłaty) tylną klapą znajduje się bagażnik o pojemności 520 l (po złożeniu oparć tylnej kanapy do dyspozycji będzie aż 1600 l). Mniejszą pojemność ma kufer nie tylko wersji sedan, ale także bagażnik 3er w wersji kombi.
Jakość wykonania oraz materiałów użytych do wykończenia wnętrza stoi na bardzo wysokim, typowym dla współczesnym aut spod znaku BMW poziomie. Design deski rozdzielczej oraz wszystkie przełączniki zostały żywcem przejęte z trójek z nadwoziem sedan oraz kombi.
Do 3GT, podobnie jak do dwóch ww. typów nadwozia, BMW oferuje trzy pakiety stylistyczne: Sport, Modern oraz Luxury. Każdy z nich zawiera charakterystyczne wyróżniki, nadające nowej trójce więcej charakteru i stylu. W lipcu tego roku oferta ma zostać wzbogacona o linię stylistyczną oraz pakiet sportowy M, chociaż na pełnoprawną 3GT M nie ma co liczyć.
Skoro wspomniałem o literze M, kilka słów o jednostkach napędowych mogących pracować pod maską 3GT. Paletę silników benzynowych otwiera turbodoładowana 2-litrówka o mocy 184 KM. Kolejne w hierarchii jest również 2-litrowe mechaniczne serce o mocy 245 KM. Na szczycie benzynówek stoi 3-litrowy silnik R6 o pokaźnej mocy 306 KM. Silniki wysokoprężne reprezentuje 2-litrowy turbodiesel o dwóch wariantach mocy: 143 oraz 184 KM. Wszystkie jednostki napędowe mogą zostać połączone z automatyczną 8-biegową skrzynią Steptronic.
O tym, które miejsce w szeregu trójek zajmuje wersja gran turismo, może świadczyć chociażby cena. Za najtańszą wersję benzynową 320i GT BMW żąda 151 900 zł, czyli o 14 000 zł więcej niż za sedana i o 6000 zł więcej niż za kombi z tymi samymi silnikami pod maską. Topowa odmiana 335i GT została wyceniona na 223 300 zł w wersji z manualną przekładnią 6-biegową. Automat wymaga dopłaty nieco ponad 10 000 zł.
To, czy bawarska nowość z serii GT okaże się strzałem w dziesiątkę czy niewypałem, zweryfikuje rynek. Z kolei my już niebawem sprawdzimy, jak ta przerośnięta trójka sprawuje się na drodze.