Nissan X‑Trail w ofercie z mocnym silnikiem 2.0 dCi
Nissan dołącza do gamy silnikowej modelu X-Trail jednostkę 2.0 dCi o mocy 177 KM, która będzie jednocześnie stanowiła najmocniejszą odmianę tego dużego SUV-a.
28.11.2016 | aktual.: 01.10.2022 21:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Narzekania klientów na zbyt małe i słabe silniki to jedna z przyczyn podjęcia takiej decyzji. Wreszcie w X-Trailu pojawi się motor, który zadowoli kierowców ceniących sobie nie tylko moc, ale także pojemność i moment obrotowy. O ile benzynowy, 163-konny silnik 1.6 DIG-T jak najbardziej spełnia swoją rolę w dużym X-Trailu, o tyle słaby, bo tylko 130-konny diesel 1.6 dCi nie do końca. Generuje 320 Nm momentu obrotowego i nie wykazuje chęci do dynamicznego przyspieszania. Ponadto wiemy, że klienci trochę kręcą nosem na tak niską pojemność, patrząc na samochód, który przynajmniej robi wrażenie dużego.
Inna sprawa to coś, o czym pisaliśmy kilka tygodni temu, czyli powolne wycofywanie się producentów ze zbyt małych silników, czyli odwrót od downsizingu. Do tej pory Nissan był producentem, który wyłączając samochody użytkowe i sportowe oferował tak jak Renault tylko jednostki napędowe do pojemności 1,6 litra. Jak widać, powoli się to zmienia.
Nowa jednostka w gamie X-Traila rozwija moc 177 KM i zapewnia 380 Nm momentu obrotowego, a jest to zmodyfikowany motor z poprzedniej generacji tego modelu, gdzie osiągał 173 KM i 360 Nm. Auto będzie można konfigurować z napędem na cztery koła i manualną skrzynią biegów lub bezstopniową przekładnią Xtronic, a także z tym samym automatem i napędem na przednią oś.
Według danych producenta, wersja z napędem na cztery koła i manualną skrzynią biegów ma zużywać 5,6 l oleju napędowego na 100 km w cyklu mieszanym. Obecnie sprzedawany 1.6 dCi w tej konfiguracji potrzebuje 5,3 l/100 km. Nissan obiecuje "Wysoką kulturę pracy silnika i idealny komfort na dłuższe trasy", czym w pewnym sensie potwierdza, że motor 1.6 dCi nie był idealnym rozwiązaniem na takie warunki.
Taka konfiguracja samochodu pozwoli rywalizować z konkurentami, którzy oferowali mocniejsze niż 130-konne diesle. A tych jest cała masa - od producentów niemieckich, poprzez amerykańskich, a na koreańskich kończąc. Tylko Honda oferuje model CR-V z tak małym dieslem, ale rozwijającym 160 KM mocy i 350 Nm momentu obrotowego. Nadal 2-litrówki to norma w tym segmencie i prawdopodobnie zostanie utrzymana przez wiele lat.
Samochód będzie można zamawiać w polskich salonach od stycznia i na początku roku 2017 planowane są pierwsze odbiory dla klientów.
Zobacz także