Nissan Navara w ratunkowym wydaniu EnGuard
Podczas niedawnego Hannover Auto Show, Nissan zaprezentował ciekawy, ratunkowy koncept oparty na modelu Navara.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Navara EnGuard to nie tylko pojazd ratunkowy, ale przede wszystkim terenówka z krwi i kości. Wystarczy rzut oka na ten pojazd, aby zrozumieć, że dotrze on z pomocą wszędzie tam, gdzie nie wjadą standardowe pojazdy używane przez służby ratunkowe.
W stosunku do zwykłej Navary zmieniło się wiele. Począwszy od prześwitu zwiększonego o 50 mm i zawieszenia z możliwością regulacji, poprzez szerzej rozstawione koła z szerszymi, terenowymi oponami, a skończywszy na dodatkowych osłonach nadwozia i podwozia, wyciągarce i snorkelu. Navara EnGuard zdecydowanie wzbudza respekt już samym wyglądem zewnętrznym. A co znajdziemy w środku?
Kompletny zestaw ratunkowy obejmujący nosze, wysuwany stół, defibrylator, zbiorniki z tlenem, kamizelki ratunkowe, a nawet siekiery. Jakby tego było mało, Navarę wyposażono w drona, który jeśli zajdzie taka potrzeba, pomoże w ocenie sytuacji z lotu ptaka.
Co interesujące, Navara EnGuard została także wyposażona w siedem baterii zapożyczonych z Nissana Leaf. Pozwolą one zasilić nie tylko wspomniany sprzęt, ale także dodatkowe oświetlenie LED. Do napędu użyto natomiast standardowego diesla o pojemności 2,3 litra i mocy 190 KM. To wystarczający zestaw do takiego pojazdu.
Choć EnGuard jest tylko konceptem, przedstawiciele Nissana twierdzą, że jeśli byłaby taka potrzeba, są w stanie wyprodukować niewielką serię egzemplarzy, także z napędem elektrycznym, choć dwa źródła zasilania wydają się lepszym rozwiązaniem w takim wszędołazie. Gdyby z EnGuarda uczynić hybrydę plug-in, byłby jeszcze ciekawszą propozycją. Kto wie? Może Nissan rozważy taką opcję w przyszłości.