Nissan GT‑R i napad na bank
To jest już istna plaga! Nissan powinien ogłosić akcję serwisową modelu GT-R i zablokować auta tak, aby ich prędkość maksymalna nie przekraczała 50 kilometrów na godzinę. Kolejny "miejski zawodnik" rozbił swojego Nissana. Tym razem akcja dzieje się w Vancouver.
08.10.2009 | aktual.: 10.10.2022 18:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To jest już istna plaga! Nissan powinien ogłosić akcję serwisową modelu GT-R i zablokować auta tak, aby ich prędkość maksymalna nie przekraczała 50 kilometrów na godzinę. Kolejny "miejski zawodnik" rozbił swojego Nissana. Tym razem akcja dzieje się w Vancouver.
Szczęśliwie obyło się bez straty w ludziach, a kierowca wyszedł z tej... kolizji jedynie z lekkimi obrażeniami. Ostatnim razem to skrzynka pocztowa i skrzynia z gazetami zaatakowały zaparkowanego GT-Ra, teraz jednak to właściciel pojazdu postanowił wpaść na chwilę do banku.
Kierowca najprawdopodobniej stracił kontrolę nad pojazdem, wypadł z jezdni i podjeżdżając pod kilka schodów zajechał wprost pod drzwi Vancity Credit Union przy okazji uderzając również bankomat. Wygląda na to, że właściciele tych wspaniałych aut nie potrafią jeździć normalnie i nawet w mieście muszą udowadniać niewiernym świetne osiągi japońskiej motoryzacji.[block position="inside"]9612[/block]
Źródło: carscoop