Używany Nissan Almera N16 - typowe awarie i problemy
Obecnie produkowany Nissan Tiida nie sprzedaje się zbyt dobrze, ale jego poprzednik Almera N16 cieszył się w Polsce dość dużą popularnością. Jak japoński kompakt sprawuje się po latach?
25.06.2012 | aktual.: 30.03.2023 10:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia modelu
Po Sunny pojawiła się Almera. Jej pierwsza generacja, N15, co prawda nie miała już pod maską tak mocnego silnika, ale tak samo jak poprzednik wyróżniała się wysoką trwałością. Niestety, oprócz japońskiej bezawaryjności kompaktowe Nissany dotychczas nie wyróżniały się niczym szczególnym – były po prostu nijakie.
Zmieniło się to w 1999 roku, kiedy Nissan rozpoczął współpracę z Renault. Dzięki kooperacji z Francuzami stylizacja japońskich aut bardzo się poprawiła, ale niestety kosztem niezawodności. Jednym z pierwszych owoców wspólnych działań był model Almera N16, który został zaprezentowany w 1999 roku, a na rynek trafił rok później.
Na początku w salonach można było zamówić tylko 3- lub 5-drzwiowego hatchbacka, sedan dołączył do oferty w roku 2001. Rok później samochód przeszedł drobną modernizację nadwozia i mechaniki. W 2003 roku Nissan Almera N16 otrzymał nowoczesny silnik Diesla produkcji Renault - 1,5 dCi. Od czasu wprowadzenia ostatnich zmian auto produkowane było do 2006 roku, kiedy to na rynek trafił model Tiida.
Silniki
- R4 1,5 (90-98 KM)
- R4 1,8 (114-116 KM)
Diesle:
- R4 1,5 dCi (82 KM)
- R4 2,2 DI (110 KM)
- R4 2,2 dCi (112-136 KM)
W większości aut (niezależnie od segmentu) znacznie więcej awarii dotyczy egzemplarzy z silnikami Diesla, a podstawowe jednostki benzynowe są oazą spokoju. Niestety, Nissan Almera N16 to jedno z tych aut, w przypadku których wybór prawie każdego silnika wiąże się z ryzykiem wystąpienia poważnej usterki.
W motorach benzynowych rozciąga się łańcuch rozrządu, w niektórych egzemplarzach może hałasować już przy przebiegach rzędu 60-70 tys. km. Jego wymiana kosztuje około 2000 zł. Awaryjny jest również osprzęt, w którym dochodzi do uszkodzenia takich elementów, jak: przepływomierz, sonda lambda czy czujnik położenia wału korbowego.
Decydując się na silnik benzynowy, musimy liczyć się z podwyższoną konsumpcją oleju silnikowego. W motorze 1,8 l dochodzi czasem do uszkodzenia pierścieni tłokowych. Znane są także przypadki zacierania się tych obydwu silników.
Niestety, nie lepiej jest z dieslami, a najbardziej kapryśny jest wariant 1,5 dCi. Usterki elementów układu wtryskowego, zacierająca się turbosprężarka, awarie łożyska oporowego półosi i problemy z poduszką silnika (dotyczy wszystkich wersji) to typowe przypadłości tego silnika. Odradzam też wybór odmiany 2,2 dCi, w której może dojść do rozszczelnienia się układu dolotowego lub innych typowych dieslowskich usterek osprzętu.
Zdecydowanie najbezpieczniejszym kandydatem z całej stawki jest najsłabszy i najmniej kulturalny silnik Diesla 2,2 DI. Charakteryzuje się bardzo rozsądnym spalaniem i niezawodnością, ale głośno pracuje i zdecydowanie brakuje mu dynamiki.
Dane techniczne
W przednim zawieszeniu Almery N16 zastosowano klasyczny układ z kolumnami MacPhersona, a z tyłu tzw. oś Scotta-Russela. W testach zderzeniowych Nissan Almera N16 zdobył bardzo dobry jak na swoje lata wynik 4 gwiazdek.
Awaryjność
Na pochwałę zasługuje bardzo trwałe zawieszenie. Choć w niektórych egzemplarzach odnotowano kilka popękanych sprężyn, to poza sporadycznymi wymianami wybranych elementów z przodu nie wymaga ono zbyt częstych ingerencji mechanika.
Dość wytrzymała na upływ czasu jest również elektryka. Sporadycznie zdarzają się przypadki korozji kabli, a wtedy nie jest już tak różowo – urządzenia pokładowe zaczynają wariować. Bywa, że zacinają się zaciski tarcz hamulcowych. Trwałością nie grzeszy również chłodnica, która potrafi przerdzewieć na wylot. Niektóre egzemplarze cierpią na awarie pompy paliwa.
Naszym zdaniem
Trzeba jednak pamiętać, że zdecydowana większość aut jest już zajechana i wymaga solidnego doinwestowania, a części zamienne do tego modelu niestety nie należą do szczególnie tanich. Największymi zaletami tego samochodu są atrakcyjny design nadwozia i przystępna cena zakupu (od około 9000 do ponad 22 000 zł). Niestety, uszkodzenia zdarzają się w nim zdecydowanie za często, a na domiar złego część potencjalnych klientów nie będzie w stanie zaakceptować skrzypiącego wnętrza.