Nie widzisz cyfr, wyrzuć oponę. Producenci wpadli na niezły pomysł
Grubość bieżnika opon ma kluczowe znaczenie, szczególnie na mokrej nawierzchni, a w przypadku opon zimowych — także na śniegu. Producenci opon umieszczają na ogumieniu wskaźnik TWI, który służy do informowania o stopniu jego zużycia. Niektóre firmy umieszczają jeszcze na oponach inny wskaźnik grubości bieżnika.
27.01.2024 | aktual.: 27.01.2024 08:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chodzi o numery składające się z kilku cyfr. Można było zauważyć je najpierw na oponach produkowanych przez firmę Nokian. Jednak z biegiem czasu podobne oznaczenia wprowadziły również Continental i Goodyear. Można je też znaleźć teraz na oponach innych producentów.
Co oznaczają cyfry na oponie?
Te tajemnicze numery to po prostu oznaczenie głębokości rowków bieżnika, wyrażone w milimetrach. Każda cyfra odpowiada konkretnej głębokości, a kiedy bieżnik zostanie zużyty, cyfra znika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najmniejszą widoczną cyfrą jest 4. I słusznie, bo 4-milimetrowy bieżnik nie zapewnia odpowiednich właściwości ani oponie zimowej, ani letniej. Kiedy na oponie zostanie tylko czwórka, oznacza to, że opona nadal jest nadająca się do użytku, ale jest to sygnał, że powinniśmy rozważyć zakup nowej. Kiedy czwórka zniknie, opona nadaje się jedynie do wymiany.
Dlaczego głębokość bieżnika jest tak ważna?
Rowki bieżnika pełnią funkcję magazynu na wodę na styku opony z jezdnią. Podczas jazdy na mokrej nawierzchni, bieżnik opony styka się z nią, a rowki zapewniają miejsce na wodę zalegającą na drodze, która nie została wyparta spod opony. Gdyby rowków nie było, woda zalegająca na nawierzchni nie mogłaby być wyparta przez gładką oponę, co skutkowałoby utratą przyczepności samochodu.
Im więcej jest rowków bieżnika na styku opony z nawierzchnią, tym więcej miejsca na wodę, a co za tym idzie, większy zapas na jej magazynowanie. Rowki bieżnika będą tym pojemniejsze, im są szersze i głębsze oraz im więcej ich jest na oponie. Dlatego opony zimowe mają prawie zawsze ukośną rzeźbę bieżnika (tzw. jodełka), ponieważ taki kształt rzeźby pozwala wygenerować więcej rowków na powierzchni styku opony z nawierzchnią niż w przypadku bieżnika podłużnego.
Nominalna szerokość rowków oraz ich liczba jest określona przez producenta opony, więc po wybraniu danego modelu opony nie mamy już na to wpływu. Natomiast ich głębokość jest ściśle zależna od zużycia. Zatem my jako użytkownicy mamy wpływ jedynie na ten parametr. Jeśli wcześniej wymienimy oponę, to będzie ona lepiej spisywać się na mokrej nawierzchni. Jeśli zrobimy to późno, jej parametry będą znacznie gorsze.
Aby zrozumieć, jak istotna jest ogólna liczba czy po prostu pojemność rowków bieżnika, wystarczy przyjrzeć się niektórym dyscyplinom motorsportu, gdzie stosuje się nacinanie opon. Kiedy spadnie deszcz, zespoły podczas serwisu nacinają bieżnik opon, dostosowując ją do mokrej lub brudnej nawierzchni. Oczywiście kosztem przyczepności na suchej. Zawsze bieżnik jest nacinany po to, by rowków było więcej lub były one szersze. Zawsze też chodzi o to, by zwiększyć ich ogólną pojemność na powierzchni styku z jezdnią.