Poradniki i mechanikaNie czas na opony letnie. Poczekaj jeszcze przynajmniej dwa miesiące

Nie czas na opony letnie. Poczekaj jeszcze przynajmniej dwa miesiące

Zwykle ogumienie zimowe na letnie zmieniamy w Polsce w okolicach świąt Wielkanocy. Jeden ciepły weekend czy nawet tydzień nie powinien na początku lutego nikomu podsuwać pomysłów o takim zabiegu. Nawet jeśli temperatura ma być wyższa niż przyjęte do zmiany 7 stopni Celsjusza.

Myślisz o zmianie opon na letnie? Wybij to sobie z głowy!
Myślisz o zmianie opon na letnie? Wybij to sobie z głowy!
Źródło zdjęć: © fot. Piotr Jedzura/Reporter
Marcin Łobodziński

08.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Temperatura 7 stopni Celsjusza to nie jest wskaźnik, bo nie chodzi o temperaturę jednego dnia. Opony zimowe na letnie należy wymienić, gdy przez kilka minionych dni utrzymywała się taka temperatura i to nie w dzień, ale średnia dobowa.

Oznacza to tyle, że 7 stopni Celsjusza to minimum w ciągu doby i to przez kilka kolejnych dni. Jeśli tak ciepły będzie przynajmniej tydzień, pora umówić się na wymianę.

W nadchodzący weekend prognozy zapowiadają temperatury rzędu 6-8 stopni Celsjusza, ale nie ma mowy, by utrzymała się ona dłużej. Tym bardziej, że nocą i tak spadnie w okolice zera. Kolejne dni po weekendzie to już powrót typowej, łagodnej polskiej zimy. Mają to być temperatury rzędu 2-4 stopni Celsjusza.

Zastanawiacie się, jaka jest różnica w skuteczności opon zimowych i letnich, gdy temperatura jest lekko na plusie? Taki eksperyment został przeprowadzony przez brytyjski "Auto Express". Test wykonano na mokrej drodze przy temperaturze +6 stopni Celsjusza samochodem kompaktowym, który rozpędzono do prędkości 80 km/h.

Droga hamowania samochodu jadącego na oponach letnich wyniosła 42,5 m i była dłuższa o 7 metrów od dystansu potrzebnego na zatrzymanie się samochodem na oponach zimowych. Gdy samochód na oponach zimowych już zatrzymał, maszyna na ogumieniu letnim jechała jeszcze z prędkością ponad 32 km/h.

Test wykonany przy temperaturze +2 stopni Celsjusza i prędkości początkowej wynoszącej 90 km/h dał jeszcze bardziej wymowny wynik. Samochód na letnich oponach zatrzymał się o 11 m dalej niż auto na zimowym ogumieniu.

Czy opony zimowe są więc zawsze lepsze od letnich? Oczywiście nie. Test porównawczy przy temperaturze +15 stopni Celsjusza z samochodem rozpędzonym początkowo do prędkości 100 km/h wykonała firma Uniroyal. Na suchej nawierzchni auto na letnim ogumieniu zatrzymało się po 36,6 m, a na zimowym po 44,1 m.

Na mokrym asfalcie zimówki również przegrały. Na zatrzymanie się auto na letnich oponach potrzebowało 51,3 m, a na zimowych 57,3 m. Te wyniki pokazują, że ze zmianą ogumienia na letnie nie ma się co spieszyć.

Takich dylematów nie mają użytkownicy samochodów na ogumieniu całorocznym. Mogą bezpiecznie na nich jeździć w każdej porze roku i temperaturze. Jednak i tu trzeba się pilnować, bo przez brak wizyt w serwisie wulkanizacyjnym łatwo przegapić moment, gdy bieżnik opony się zużyje. Aby opona całoroczna spełniała swoją rolę nie tylko latem, ale także zimą, musi mieć minimum ok. 4-5 mm grubości bieżnika.

Komentarze (1)