NEVS, posiadacz aktywów Saaba, prawdopodobnie (znowu) zmieni właściciela

National Electric Vehicles Sweden prawdopodobnie znów zmieni właściciela. Grupa China Evergrande Group, która kontroluje spółkę, poszukuje inwestorów i rozważa jej sprzedaż. Czy to oznacza potencjalnie nową szansę dla fanów Saaba?

Chociaż NEVS nie ma prawa do używania loga i nazwy SAAB-a, to podobieństwa nie da się ukryć
Chociaż NEVS nie ma prawa do używania loga i nazwy SAAB-a, to podobieństwa nie da się ukryć
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/NEVS
Filip Buliński

19.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje o potencjalnej szansie na powrót Saaba — ale taki powrót z prawdziwego zdarzenia. Przejęte po bankructwie przez szwedzko-chińskie konsorcjum National Electric Vehicles Sweden miało odrodzić się m.in. pod postacią aut elektrycznych. Sporo zmieniło się jednak w 2016 r., kiedy NEVS straciło prawa do używania nazwy i loga Saaba. Firma wciąż jest jednak w posiadaniu aktywów szwedzkiej marki.

Jak donosi Automotive News, istnieje spora szansa, że marka po raz kolejny zmieni właściciela. China Evergrande Group, które posiada udział większościowy NEVS, intensywnie poszukuje inwestorów w Europie i Stanach Zjednoczonych, którzy byliby potencjalnie gotowi na przejęcie firmy.

Cała sytuacja spowodowana jest niemożnością spłaty długów, sięgających aż 300 mld USD. Problemy finansowe Chińczyków spowodowane są m.in. kryzysem na tamtejszym rynku nieruchomości, który jest główną gałęzią Evergrande.

Prezes NEVS Stefan Tilk twierdzi, że firma dysponuje funduszami, które powinny starczyć na pewien okres. Jednocześnie konsorcjum jest gotowe na zmianę właściciela bądź inne formy wsparcia finansowego ze strony amerykańskich lub europejskich partnerów przemysłowych i inwestorów venture capital.

Rozmowy z potencjalnymi inwestorami już trwają, jednak na razie Tilk nie zdradził, o jakie firmy chodzi. Sama sprzedaż nie jest jednak jeszcze przesądzona, ponieważ chiński potentat chciałby zachować "europejskie ramię".

Niedawno pojawiły się informacje o potencjalnym zainteresowaniu ze strony Xiaomi, które zamierza powołać do życia spółkę, zajmującą się produkcją aut elektrycznych. Obecność Saaba w tym wszystkim wydaje się jednak tylko symboliczna. Przeprowadzane od lat próby swoistej kontynuacji dorobku marki nie dają praktycznie żadnych efektów. Patrząc racjonalnie, na poprawę sytuacji raczej nie ma co liczyć. Chociaż kto wie, może nowy właściciel będzie oznaczał nowe rozdanie?

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (3)