Napęd na cztery koła. W Toyocie możesz wybrać to, czego naprawdę potrzebujesz
W każdym układzie 4x4 moment obrotowy trafia do czterech kół, jednak sposób, w jaki to przebiega – znacząco się różni. Do nas należy tylko decyzja, gdzie autem z takim napędem chcielibyśmy jeździć.
08.06.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niewiele jest na świecie producentów, którzy mogą powiedzieć, że zajmują się produkcją każdego rodzaju samochodu, ale akurat Toyota może. Wygodny i rodzinny samochód z napędem na przednie koła? Proszę bardzo, oto Corolla. Mały i ekonomiczny model? Kłania się hybrydowy Yaris. Sportowe coupe? Jest GR Supra. Komfortowa limuzyna? Proszę, oto Camry.
A samochód z napędem na cztery koła? Tutaj zaczynają się schody. Trzeba odpowiedzieć na pytanie: jakiego typu napędu szukamy? Tak, są różne napędy, a nawet można powiedzieć, że bardzo różne. Kiedyś wszystko było proste, bo świat znał tylko jeden – prosty, oczywiście – układ napędu na cztery koła. Ale to się zmieniło, tak jak potrzeby kierowców.
Rozwój napędu 4x4 idealnie widać na przykładzie Toyoty. W ofercie japońskiej marki znajdziemy auto ze znanym od lat i pancernym tzw. dołączanym ręcznie napędem (Toyota Hilux), jego znacznie bardziej zaawansowaną i komfortową w użytkowaniu odmianę, czyli stały napęd na cztery koła (taki napęd ma Land Cruiser), a także najnowszy, stosowany powszechnie, automatycznie dołączany napęd na cztery koła, w odmianie typowej dla Toyoty, a więc – elektryczny napęd na cztery koła (stosowany w RAV4 Hybrid).
Toyota Hilux – od niego wszystko się zaczęło
Zacznijmy właśnie od najstarszego i najprostszego napędu 4x4. Od dziesiątek lat jest on wykorzystywany w samochodach terenowych i użytkowych, ponieważ jest sprawdzony, niezawodny i niezniszczalny. Nic więc dziwnego, że Toyota korzysta z tego rozwiązania już od 1951 roku. Wtedy pojawił się pierwszy model marki wyposażony w taki układ, a od lat jest on montowany w kolejnych generacjach Toyoty Hilux, czyli wszechstronnego i niezawodnego pick-upa japońskiej marki, który sprawdził się w boju na całym świecie, w najcięższych możliwych warunkach. Jak on działa?
W normalnym ruchu miejskim, kiedy poruszamy się drogą asfaltową, czyli kiedy nie ma potrzeby uruchamiania napędu na cztery koła, siła napędowa silnika trafia jedynie do kół tylnej osi – główną zaletą jest mniejsze zużycie paliwa. Kiedy jednak trzeba skorzystać z auta w warunkach ekstremalnych – wystarczy manualnie dołączyć napęd kół przednich.
Oczywiście, przez słowo "manualnie" mamy na myśli przekręcenie pokrętła znajdującego się na desce rozdzielczej. Nie ma konieczności przestawiania ciężko pracujących dźwigni.
Chociaż sama budowa układu jest prosta, to jednak przez lata wprowadzono sporo udogodnień dla kierowców, dzięki czemu korzystanie z tak surowego pick-upa o twardym charakterze, jakim jest Hilux, wcale nie odbiega od komfortu jazdy klasycznym autem osobowym.
W napędzie Hiluxa nie ma międzyosiowego mechanizmu różnicowego odpowiadającego za rozdzielanie siły napędowej między przednie i tylne koła. Jest ona kierowana w stałych proporcjach 50:50. Jest za to system aktywnej kontroli trakcji A-TRC, który w momencie wyczucia uślizgu jednego z kół, automatycznie przekazuje moment obrotowy na pozostałe koła, które mają przyczepność. Systemie działa sprawnie, bardzo płynnie i bez ingerencji kierowcy. To duża pomoc, która do niedawna dostępna była tylko w autach wyższej klasy SUV 4x4.
Kiedy jednak chcemy pokonać poważniejsze przeszkody terenowe, możemy też skorzystać ze skrzyni redukcyjnej, która zwiększa siłę napędową, jaka trafia na koła i pozwala na jeszcze bardziej ekstremalną jazdę. Samochody z takim napędem to albo woły robocze, albo pojazdy terenowe z krwi i kości – jeżeli szukasz takiego auta, Toyota Hilux z dołączanym napędem na cztery koła jest idealnym autem dla Ciebie.
Toyota Land Cruiser – bezdroża w wersji business
Tak jak kiedyś pierwsza ryba wyszła na ląd w czasie ewolucji, tak pierwsze terenówki wyjechały z błota do miasta, a kierowcy zaczęli z nich korzystać tak jak z samochodów osobowych. Chociaż Toyota Land Cruiser znana jest od 1951 roku, to właśnie w 1990 roku przeszła wspomnianą ewolucję – wtedy z surowej terenówki do zadań specjalnych stała się luksusowym samochodem terenowym, którym można było poruszać się wygodnie każdego dnia.
Zamiast „dołączanego” układu napędowego auto otrzymało całkiem nowy system 4x4 z centralnym mechanizmem różnicowym umieszczonym między osiami. Jego zadanie jest co do zasady proste, czyli rozdziela on siłę napędową z silnika między przednie i tylne koła. Przewagą tego systemu jest lepsza trakcja. Samochód napędzany jest na wszystkie cztery koła przez cały czas jazdy, także na asfalcie, co bardzo zwiększa bezpieczeństwo jazdy.
Minusem stałego napędu z centralnym mechanizmem różnicowym jest to, że w przypadku utraty trakcji przez jedno z kół (np. jedno koło ślizga się na lodzie), cały napęd „ucieka” przez to koło. I samochód stoi w miejscu. Dlatego w takich autach stosuje się blokadę centralnego mechanizmu różnicowego, po włączeniu której moment przekazywany jest na przednią i tylną oś niezależnie, zazwyczaj w proporcji 50:50.
W Land Cruiserze jest też system aktywnej kontroli trakcji A-TRC, który działa automatycznie, tak jak w aktualnym Hiluxie. Dodatkowymi systemami wspomagającymi kierowcę podczas jazdy poza asfaltem jest Multi-Terrain System (MTS). Ma różne tryby pracy w zależności od wybranego podłoża i automatycznie dopasowuje parametry jazdy tak, by była ona jak najbardziej efektywna. Podobnie w terenie można skorzystać z terenowego ABS-u, który różni się od tego „asfaltowego” inną charakterystyką pracy i po prostu lepszym hamowaniem w grząskim terenie.
To w połączeniu ze skrzynią redukcyjną, dużym prześwitem o raz osadzeniem na ramie jak w typowej, surowej terenówce sprawia, że Land Cruiser to jeden z najbardziej wszechstronnych samochodów terenowych świata. Takich możliwości nie da kierowcy żaden miejski SUV czy crossover.
Toyota RAV4 terenówka na nowe czasy
A gdyby połączyć rozwiązanie z Hiluxa i Land Cruisera, czyli sprawić, że napęd w samochodzie będzie rozdzielany automatycznie i "inteligentnie", ale mogą w nim być napędzane tylko koła jednej osi, aby oszczędzać paliwo? Taki napęd zastosowano w Toyocie RAV4. To system AWD, który zrewolucjonizował dzisiejsze samochody, bo to najpopularniejszy dziś napęd 4x4.
Działa on na takiej zasadzie, że samochód na co dzień jest pojazdem przednionapędowym, jednak w jednej chwili mechanizm międzyosiowy (w tym przypadku nie jest to dyferencjał, ale elektronicznie sterowane sprzęgło wielopłytkowe) może dołączyć napęd tylnych kół. Dzieje się to w czasie krótszym niż mrugnięcie okiem, a więc kierowca nawet nie zauważa, kiedy cała operacja się odbywa.
Toyota nie byłaby sobą, gdyby z czasem nie zrewolucjonizowała napędu – w benzynowym RAV4 nadal stosuje napęd wykorzystujący sprzęgło międzyosiowe, ale w wersji hybrydowej zadebiutowało nieco odmienione rozwiązanie. Nowy układ E-Four działa na podobnej zasadzie, ale jest zdecydowanie bardziej nowoczesny, ponieważ w hybrydowej Toyocie RAV4 nie ma już wału napędowego, który przesyła do tylnych kół siłę napędową z silnika spalinowego – zamiast niego jest montowany bezpośrednio przy tylnej osi silnik elektryczny.
Hybrydowa Toyota RAV4 ma silnik spalinowy i elektryczny montowane z przodu – jak w każdej hybrydowej Toyocie, ich zadaniem jest zapewnienie dobrej dynamiki przy niskim spalaniu – a także dodatkowy silnik z tyłu, który odpowiada tylko za poprawę osiągów i zwiększenie stabilności samochodu, niezależnie od warunków atmosferycznych. Co ważne, napęd w RAV4 potrafi przenieść nawet 80% siły napędowej na tylne koła, co oznacza, że auto sprawnie rusza nawet na śliskiej nawierzchni, również pod górę lub wtedy, kiedy do samochodu podłączymy przyczepę.
Dzięki temu, że w aucie nie ma ciężkich mechanizmów, a jedynie lekki silnik elektryczny – samochód jest lżejszy. Ponadto impuls z komputera sterującego uruchamia napęd tylnych kół w okamgnieniu, bo sygnał nie jest przesyłany przez wspomniany wał napędowy (czyli kawał żelastwa), ale impuls elektryczny płynący w przewodach.
Kiedy silnik elektryczny dostaje polecenie, momentalnie się uruchamia i napędza tylne koła, dzięki czemu kierowca może korzystać z najnowocześniejszego dziś, aktywnego napędy na cztery koła.
Co ważne, przy średnim spalaniu samochodu rzędu 7 l/100 km i niezależnie od tego, czy poruszamy się po błotnistych polnych drogach, czy autostradą. To naprawdę imponujący wynik jak na tak ogromny i komfortowy samochód!
Wracając do pytania z początku tekstu – jaki napęd 4x4 wybrać dla siebie?
Trzeba odpowiedzieć sobie tylko na pytanie, do czego będziemy samochodu potrzebować, ponieważ każdy model Toyoty otrzymał taki układ, jaki w jego przypadku sprawdza się najlepiej.
Toyota Hilux – dołączony ręcznie, kuloodporny napęd, Toyota Land Cruiser – stały napęd na cztery koła, inteligentnie rozdzielany przez mechanizm różnicowy, Toyota RAV4 – aktywnie dołączany napęd tylnych kół, pozwalający do minimum obniżyć wpływ napędu na zużycie paliwa.