Najładniejsze prototypy Pininfariny
W 1930 roku Battista Pininfarina założył niewielkie studio projektowe, które początkowo tworzyło karoserie samochodowe na specjalne zamówienia gwiazd Hollywood i najbogatszych ludzi na świecie. Przez ponad 80 lat z siedziby włoskiej firmy wyjechało wiele wspaniałych prototypów, które nigdy nie trafiły do seryjnej produkcji. Zobaczmy jak wyglądały najładniejsze z nich.
29.04.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Abarth 2000
Ten pojazd koncepcyjny z 1969 roku znany jest pod dwiema nazwami: jako Abarth 2000 Coupe Speciale oraz jako Scorpio. Podobno oficjalną nazwą tego modelu, gdyby Pininfarina chciała ją wprowadzić, byłoby Abarth 2000 Testudo. Miałoby to oznaczać żółwią skorupę, bowiem nią inspirowali się Włosi projektując tył auta.
Pojazd ma bardzo charakterystyczną, wręcz radykalną stylistykę, która wymusiła to, że zamiast klasycznych drzwi, do auta wsiada się przez unoszony do góry przeszklony kokpit. W pojeździe koncepcyjnym zamontowano dwulitrową benzynową jednostkę rozwijającą moc 220 KM. To niewiele, jednak ważące tylko 670 kg auto z niewielkim współczynnikiem oporu powietrza mogło dzięki temu rozpędzić się aż do 275 km/h.
Sintesi
Na salonie w Genewie w 2008 roku, po trzech latach całkowitej ciszy, Pininfarina zaprezentowała swoje nowe dzieło o nazwie Sintesi. Model ten jest przykładem wariacji na temat samochodów przyszłości. Auto jest bowiem napędzane ogniwami wodorowymi, co jest stosunkowo odległą wizją rozwoju motoryzacji.
Największą zaletą tego konceptu jest jednak stylistyka. Na szczególną uwagę zasługuje tył auta z charakterystyczną szybą z wkomponowanymi światłami wykonanymi z diod led. W ciekawy sposób otwierane są także drzwi, zupełnie jakby tyłami zespawano dwa Lamborghini Murcielago.
Honda Argento Vivo
W 1995 roku Pininfarina zrobiła specjalny projekt, który miał trafić do produkcji jako nowy roadster Hondy. Auto zostało nazwane Argento Vivo i było napędzane silnikiem benzynowym o pojemności 2,5-litra. Pięciocylindrowa jednostka napędzała tylną oś, jak w typowych roadsterach. Japoński producent początkowo planował wprowadzenie tego auta do produkcji, jednak nic z tego nie wyszło.
Po zaprezentowaniu modelu do Pininfariny zgłosił się słynny kolekcjoner samochodów, Sułtan Burnei. Na jego specjalne zamówienie powstało pięć egzemplarzy Argento Vivo, jednak pod maskę tych aut trafiły silniki AMG o pojemności 7,3-litra. Sułtana urzekło zapewne dwukolorowe nadwozie, którego dolne części wykonane były z włókna szklanego.
Alfa Romeo 2uettottanta
Z okazji 100 urodzin Alfy Romeo trzy włoskie studia projektowe: Pininfarina, Giugiaro oraz Bertone, przygotowały swoje propozycje dla następców wybranych modeli w ofercie włoskiego producenta. Pininfarina pokusiła się o tworzenie auta, które przy okazji będzie prezentem również dla studia projektowego, bowiem w zeszłym roku Pininfarina obchodziła swoje 80-te urodziny.
Właśnie tak powstała Alfa Romeo 2uettottanta. Pod maską tego prototypu znalazł się silnik o pojemności dokładnie 1750 cm3 pochodzący z usportowionej Giulietty. Pojazd prezentuje się naprawdę wyśmienicie zawierając w sobie typowe cechy dla modeli włoskiego producenta. Charakterystyczny grill jest jakby zawieszony w próżni wystając spod wysuniętej krawędzi, którą zdobią wąskie lampy. Wspaniale wyglądają także klasyczne felgi Alfy Romeo.
Ferrari 512S
Ferrari 512S było jednym z trzech pojazdów koncepcyjnych, które pod koniec lat 60-tych Pininfarina przygotowała dla włoskiego producenta sportowych samochodów. Concept car bazował na podwoziu Ferrari 512 pierwszej generacji. Pod maską auta znajdował się centralnie umieszczony silnik V12 o pojemności 4,9-litra.
Bardzo niskie nadwozie wymagało bardzo radykalnych rozwiązań. Żeby zająć miejsce w ciasnym kokpicie auta trzeba było unieść dosłownie cały dach wraz z przednią szybą. Śmiesznie wygląda niewielka jak na tak wielką taflę szkła przednia wycieraczka. Projekt zyskał sporą popularność po tym jak firma Hot Wheels wyprodukowała serię małych resoraków z otwieranym kokpitem i pokrywą silnika.
Alfa Romeo Vola
Alfa Romeo Vola było propozycją Pininfariny, która bazowała na podwoziu modelu Spider. Na początku XXI-wieku większość producentów prezentowała swoje wizje kabrioletów z twardymi składanymi dachami (tzw. hardtopami). Vola miała zademonstrować podejście Włochów do tego tematu.
Poza interesującą stylistyką, model ten wyposażony został w całkowicie unikatowy system składania dachu. Zamiast zajmować miejsce w bagażniku, szklany dach był po prostu odwracany na drugą stronę za pomocą specjalnych siłowników. Po rozłożeniu, konstrukcja dachu przykrywała pokrywę bagażnika. Niestety to rozwiązanie nie zyskało popularności w kabrioletach.
Ferrari Mythos
Mythos to zdecydowanie jeden z najciekawszych konceptów zaprezentowanych przez Pininfarinę. Auto zostało zaprojektowane dla Ferrari w 1989 roku i na pierwszy rzut oka przypomina hybrydę superszybkiego pociągu z samochodem sportowym.
Mythos bazował na płycie podłogowej Testarossy i co ciekawe był napędzany silnikiem typu bokser o pojemności 5,0 litrów. Jednostka ta generowała moc 385 KM dzięki czemu pojazd rozpędzał się do prędkości maksymalnej 285 km/h. Maniacy gier komputerowych z pewnością pamiętają to auto z gry Test Drive III: The Passion, gdzie wystąpiło pod nazwą Pininfarina Mythos.
Ferrari Rossa
Rossa to kolejny prezent Pininfariny, tym razem na wcześniejsze, 70-te urodziny. Concept car został zaprezentowany na targach samochodowych w Turynie w 2000 roku. Podstawą do budowy pojazdu był bardzo popularny w tamtych czasach model Ferrari 550 Maranello.
Rossa jest bardzo surowym sportowym samochodem, w którym kierowca oraz pasażer mają poczuć wiatr we włosach. Na uwagę zasługuje przednia szyba, która zespala się wraz z bocznymi oknami. Całość wygląda wyśmienicie. Patrząc na stylistykę przednich oraz tylnych lamp można zauważyć, że delikatnie przypominają one te zamontowane później w Ferrari 612 Scaglietti.
Maserati Birdcage 75th
W 2005 roku Pininfarina obchodziła swoje 75 urodziny. Z tej okazji we współpracy z włoskim producentem Maserati, studio projektowe przygotowało concept car o nazwie Maserati Birdcage 75th. Auto miało być prezentem urodzinowym dla włoskiej firmy.
Faktycznie prezent okazał się trafiony, bowiem auto zapadło w pamięci wielu miłośników motoryzacji. Birdcage w ogóle nie posiada klasycznego dachu. Tuż za przednim "zderzakiem" rozpoczyna się ogromna szyba, która ciągnie się aż do wlotów powietrza znajdujących się nad głowami kierowcy i pasażera. W ciekawy sposób rozwiązano problem z wsiadaniem, tutaj kabina unosi się nie tylko razem z szybą, ale wraz z całym przodem pojazdu.
Ferrari P4/5
Model ten powstał na prywatne zlecenia reżysera i scenarzysty Jamesa Glickehnausa. Pewnego dnia Glickenhaus przysłał Pininfarinie swoje Ferrari Enzo oraz stary model 330 P3/4 i poprosił o stworzenie hybrydy tych dwóch aut. Włoskie biuro projektowe miało przenieść stylistykę legendy wyścigów do piekielnie szybkiego Enzo.
Zabieg udał się znakomicie. James Glickenhaus to jeden z kolekcjonerów, który nie boi się jeździć swoimi zabawkami, podobno często można go zauważyć za kierownica modelu P4/5, bo tak został nazwany ten pojazd. Tego modelu nie da się pomylić z żadnym innym, na uwagę zasługuje tylny pas z okrągłymi światłami i ogromną siatką, na której umieszczono tablicę rejestracyjną i logo włoskiego producenta. Ciekawie prezentuje się też pokrywa silnika.