Najbardziej oblegane drogi w okresie świątecznym. Korki są na nich niemal pewne

Święta Bożego Narodzenia są wybitnie rodzinne, a to oznacza, że przed pierwszą gwiazdką miliony Polaków ruszą w trasę. Oto drogi, na których należy spodziewać się największych utrudnień.

Nadzieja, że ominiemy korki, wyjeżdżając już w piątek, jest złudna
Nadzieja, że ominiemy korki, wyjeżdżając już w piątek, jest złudna
Źródło zdjęć: © EastNews/Mateusz Grochocki
Tomasz Budzik

21.12.2018 | aktual.: 28.03.2023 12:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Każdy kierowca chce uniknąć korków. Przed świętami nie będzie to jednak proste. Sytuację w tym okresie zanalizowali specjaliści Yanosika. Pod uwagę wzięto dane użytkowników, którzy od 22 do 24 grudnia 2017 r. poruszali się drogami w okolicach Warszawy, Krakowa, Poznania i Wrocławia. Dlaczego wybór padła akurat na te miasta? To duże ośrodki akademickie i biznesowe, co oznacza, że spora część ich mieszkańców, korzystając z dni wolnych, wraca w rodzinne strony. Przyjrzyjmy się sytuacji w poszczególnych miastach i ich okolicach.

Warszawa

Wyjazdy ze stolicy rozprzestrzeniają się na znaczną część Polski i obejmują one drogi prowadzące do dużych miast - Gdańska, Bydgoszczy, Poznania, Wrocławia, Katowic, Krakowa, Rzeszowa, Zamościa, Lublina, Białegostoku czy Suwałk. Największa częstotliwość przejazdów odnotowana została w promieniu ok. 150 km od stolicy Polski. Częstym kierunkiem mieszkańców Warszawy jest stosunkowo niedaleki Radom, Siedlce czy Płońsk. Popularnymi trasami są również drogi prowadzące do granicy z Ukrainą oraz Białorusią.

Obraz

Kraków

Mieszkańcy Krakowa najczęściej podróżują w obrębie gmin położonych w stosunkowo bliskim sąsiedztwie wojewódzkiego miasta Małopolski. Z większych ośrodków miejskich w promieniu ok. 100 km od Krakowa wyróżniają się: Tarnów, Dąbrowa Górnicza, Jędrzejów oraz miejscowości górskie: Zakopane i Nowy Sącz. Mieszkańcy Krakowa mocno korzystają też z dróg prowadzących do innych większych miast tj. Wrocławia, Gliwic, Łodzi, Warszawy, Radomia, Kielc i Sandomierza. Liczne przejazdy odnotowano także w stronę południowego wschodu, w szczególności do Rzeszowa i Sanoka. Wiele uczęszczanych tras prowadzi również do granic Polski z Czechami, Słowacją oraz Ukrainą.

Obraz

Poznań

Ruch drogowy z Poznania koncentruje się głównie w stronę zachodniej i centralnej części Polski. Najwięcej przejazdów odnotowano w promieniu ok. 150 km od stolicy Wielkopolski. Bardzo popularnymi miejscami docelowymi wśród użytkowników aplikacji były takie miasta jak: Gniezno, Września, Leszno, Piła czy Konin. Licznie wykorzystywane trasy prowadzą również do Zielonej Góry, Gorzowa Wielkopolskiego, Szczecina, Wrocławia, Łodzi, Włocławka, Torunia, Bydgoszczy czy Szczecinka. Na liście wyjazdowej z Poznania znalazły się także bardziej odległe miejscowości - Warszawa, Koszalin czy Kołobrzeg.

Obraz

Wrocław

Przejazdy świąteczne z Wrocławia skupiają się w głównej mierze w południowo-zachodniej części Polski. Największy ruch gromadzi się w okolicznych gminach oddalonych o ok. 100 km od stolicy Dolnego Śląska. W obrębie tego obszaru znalazły się miasta tj. Legnica, Lubin, Opole, Kłodzko oraz Nysa. Zauważalny jest także ruch do miast z pobliskich województw: Zielonej Góry, Gorzowa Wielkopolskiego, Poznania, Częstochowy, Gliwic oraz Krakowa. Wiele przejazdów w okresie przedświątecznym kieruje się w stronę Warszawy.

Obraz

Które dni mogą być najgorsze?

  • Wigilia w zeszłym roku przypadała w niedzielę, a największy ruch na święta odnotowaliśmy w piątek. Możemy więc przypuszczać, że również w tym roku tendencja będzie podobna, gdyż wieczór wigilijny przypada w poniedziałek. Kierowcy mogą zatem wyruszyć na święta tuż przed weekendem - komentuje Magda Zglińska, Yanosik. - Zwiększona aktywność wśród naszych użytkowników zauważalna była także w pierwszym dniu po świętach: 27 grudnia. Dlatego też tego dnia kierowcy powinni być przygotowani na zwiększony ruch na trasach łączących duże miasta w Polsce - dodaje.
Komentarze (2)