Najbardziej niezawodne rodzinne SUV‑y według "What Car?". I te, które psują się najczęściej
Spośród nowych samochodów wyjeżdżających z europejskich salonów aż 37 proc. stanowią SUV-y. Tego typu modele są coraz popularniejsze również na rynku wtórnym. Oto auta, które według Brytyjczyków po kilku latach sprawiają najmniej kłopotów, a także te psujące się najczęściej.
26.06.2020 | aktual.: 22.03.2023 11:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bezawaryjność to jeden z najważniejszych czynników, jakie bierzemy pod uwagę, wybierając samochód. Co z pewności nowego samochodu pozostaje po kilku latach? Na to pytanie odpowiada ranking opracowany przez brytyjskie "What Car?". Powstał on w oparciu o ankiety przeprowadzone wśród czytelników. W kwestionariuszu, który wypełniło 18 tys. osób, właścicieli samochodów pytano o usterki, które wystąpiły w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a także koszt i czas ich naprawy. Na podstawie wszystkich tych czynników dla każdego modelu określono wyrażony w procentach indeks. Im jest on wyższy, tym lepiej. Oto rezultaty.
1. Toyota RAV4 (2013-2019): 99.5 proc.
Jedynie 3 proc. ankietowanych użytkowników tego modelu doświadczyło niedomagania samochodu. Kłopoty z RAV4 koncentrowały się na elektryce niezwiązanej z silnikiem. Wszystkie przypadki zostały naprawione w ramach gwarancji, a wszystko nie trwało dłużej niż tydzień.
2. Honda CR-V (2012-2018): 98.7 proc.
Problemy z japońskim SUV-em zgłosiło 11 proc. ankietowanych właścicieli tego auta. To dobry rezultat, ale dotyczył on tylko aut z silnikiem benzynowym. Wśród właścicieli diesli usterkę zgłosiło 27 proc. ankietowanych. Niezależnie od opcji silnikowej najczęściej zdarzały się usterki hamulców, skrzyni biegów oraz sprzęgła. W przypadku diesli zdarzały się również awarie silnika. Wszystkie auta zostały jednak naprawione w ramach gwarancji.
3. Volvo XC60 (od 2017): 97.7 proc.
Spośród ankietowanych posiadaczy Volvo XC60 10 proc. zgłosiło kłopoty z samochodem w ciągu ostatniego roku. To świetna wiadomość, dla Polaków, bo ten samochód należy do najpopularniejszych SUV-ów w naszym kraju. Brytyjscy użytkownicy XC60 najczęściej skarżyli się na usterki związane z silnikiem, niezwiązaną z napędem elektryką oraz układem wydechowym.
4. Mazda CX-5 (od 2017): 97.1 proc.
W ciągu roku 7 proc. użytkowników wersji benzynowych i 18 proc. diesli miało problem ze swoją CX-5. Atrakcyjnie wyglądający model najczęściej miał problemy z karoserią, skrzynią biegów oraz wyposażeniem kabiny. Wszystkie auta nadawały się do jazdy mimo wystąpienia usterki i zostały nieodpłatnie naprawione w ramach gwarancji.
5. Audi Q5 (2008-2017): 96.3 proc.
Czas na pierwsze niemieckie auto w zestawieniu. Poprzednia generacja Q5 okazuje się całkiem odporna na upływ czasu. Problem z samochodem w ciągu ostatniego roku zgłosiło 16 proc. ankietowanych właścicieli audi. Najczęściej dotyczyły one elektroniki silnika, skrzyni biegów, wyposażenia wnętrza i układu kierowniczego.
6. Skoda Kodiaq (od 2016): 95.9 proc.
Usterki zgłosiło 12 proc. użytkowników tego modelu ankietowanych przez "What Car?". Zwykle awarii ulegało wyposażenie wnętrza, i niezwiązana z silnikiem elektryka. Niewielki odsetek kierowców skarżył się również na problemy z akumulatorem, karoserią czy hamulcami. Wszystkie samochody nadawały się do jazdy mimo usterki, ale w połowie przypadków od momentu zgłoszenia usterki do jej naprawy upłynęło więcej niż 7 dni. Większość została naprawiona na gwarancji. Ci, którzy musieli pokryć koszty naprawy, zapłacili od 301 do 500 funtów, czyli od 1,4 do 2,5 tys. zł.
7. Subaru Forester (2013 - 2019); 95.6 proc.
Najmniej rozpowszechniona w Polsce japońska marka ma swoich zagorzałych zwolenników, pamiętających sukcesy Imprezy w rajdach WRC i pokładających ufność w systemie przeniesienia napędu na cztery koła autorstwa Subaru. Jak się okazuje, Japończycy potrafią też zbudować auto całkiem bezawaryjne. Wśród ankietowanych posiadaczy Forestera 15 proc. wspomniało o usterkach. Dotyczyły one klimatyzacji, akumulatora i niezwiązanej z silnikiem elektryki. Wszystkie auta nadawały się do jazdy mimo wystąpienia awarii, ale naprawa wykonana w ramach gwarancji w niejednym przypadku zajęła więcej niż tydzień.
9. Audi Q5 (od 2017): 95.4 proc.
Według Brytyjczyków Q5 to doskonały przykład na to, że nie zawsze nowsze jest lepsze od starszego. Przynajmniej pod względem awaryjności. Obecna odsłona dziecka Audi osiągnęło gorszy rezultat od poprzedniej. Kłopoty z samochodem w ciągu ostatniego roku zgłosiło 26 proc. posiadaczy, którzy wypełnili ankietę "What Car?". Większość problemów dotyczyła mało istotnych elementów wyposażenia wewnętrznego oraz niezwiązanej z silnikiem elektryki. Pojawiły się również problemy z systemem hamulcowym.
9. Ford Kuga (2013 - 2019): 95.4 proc.
Przyjemnie prowadzący się SUV amerykańskiej marki okazuje się również całkiem przyzwoity pod względem niezawodności. Problemy z samochodem zgłosiło 18 proc. posiadaczy Kugi. Zwykle dotyczyły one niezwiązanej z silnikiem elektryki, ale zdarzały się również awarie akumulatora, skrzyni biegów, hamulców i elektryki związanej z silnikiem. Wszystkie samochody nadawały się do jazdy mimo wystąpienia usterki, a naprawa trwała nie dłużej niż dzień. W ponad połowie przypadków problemy zostały usunięte w ramach gwarancji. Ci, którzy nie mieli tyle szczęścia, zapłacili od 51 do 750 funtów, czyli od 0,2 do 3,7 tys. zł.
10. Volvo XC60 (2008-2017): 95,3 proc.
Szwedzka marka znana jest z wysokich standardów w dziedzinie bezpieczeństwa. W przypadku XC60 w parze z nim szła również niezawodność, o czym świadczy obecność dwóch generacji tego modelu w pierwszej dziesiątce brytyjskiego rankingu. Usterki w ciągu ostatniego roku zgłosiło 17 proc. użytkowników poprzedniej generacji tego auta. Zazwyczaj dotyczyły one karoserii, elektryki związanej z silnikiem oraz wydechu. Niewielka część problemów koncentrowała się wokół układu paliwowego, klimatyzacji, hamulców oraz silnika i związanej z nim elektryki. W zdecydowanej większości naprawa zajmowała nie więcej niż 1 dzień, a połowa została zreperowana na gwarancji. Pozostali właściciele XC60 zapłacili do 1500 funtów, czyli 7,4 tys. zł. Cóż, aspirowanie do klasy premium kosztuje.
A które modele znalazły się po przeciwnej stronie tabeli "What Car"? Ostatnie miejsce przypadło Nissanowi X-Trailowi (od 2014), który otrzymał ocenę 77,1 proc. Tylko nieco lepszy był Ford Edge (80,7 proc.) oraz Land Rover Discovery Sport (81,9 proc.).
Rezultaty badania przeprowadzonego przez "What Car?" z pewnością dają do myślenia. Dominują tu auta japońskie, ale godne podziwu są notowania szwedzkiego Volvo. Niemcy tym razem zawodzą. W zestawieniu nie znalazło się miejsce dla modeli BMW czy Mercedesa. Zaskoczeniem może być Ford Kuga, który spisał się całkiem nieźle wbrew obiegowym opiniom o tej marce wśród polskich kierowców. Oczywiście rankingowi "What Car?" można zarzucić brak oparcia w sprawdzalnych danych. Należy jednak pamiętać, że zestawienie ADAC również nie jest kompletne, gdyż ujmuje się w nim jedynie te usterki, które unieruchomiły pojazd. Brytyjczykom pozostaje wierzyć na dżentelmeńskie słowo.