Nadchodzi czas bardzo taniego tankowania. Orlen zapowiada obniżki

Na stacjach sieci Orlen będzie coraz taniej. Krajowy producent zamierza systematycznie obniżać ceny paliw na stacjach. Przedstawiciele tłumaczą to troską o osoby, które w obliczu epidemii koronawirusa muszą korzystać z auta, wliczając w to wojsko, policję, straż pożarną i lekarzy.

Powodem obniżek jest rozprzestrzenianie się wirusa oraz sytuacja na rynkach międzynarodowych
Powodem obniżek jest rozprzestrzenianie się wirusa oraz sytuacja na rynkach międzynarodowych
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Mateusz Lubczański

18.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

  • Podjęliśmy decyzję o zmniejszeniu cen paliw, tak aby Polacy, którzy muszą w tym trudnym czasie przemieszczać się, korzystali z własnych samochodów, zamiast komunikacji zbiorowej – mówi Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen.

Klienci, korzystający z oferty stacji koncernu, przy tym samym budżecie będą dłużej jeździć na jednym baku paliwa. To także korzystne rozwiązanie również dla przedstawicieli służb mundurowych, którzy są bezpośrednio zaangażowani w przeciwdziałanie rozprzestrzeniania się epidemii.

Od początku roku obserwujemy spadek cen paliw. Jak można przeczytać na stronie sieci, "obniżki wyniosły średnio około 46 groszy na litrze benzyny 95 i 60 groszy na oleju napędowym."

Jest to spowodowane nie tylko rozprzestrzenianiem się koronawirusa (co zmniejsza zużycie paliw), ale i ostatnią decyzją Arabii Saudyjskiej, która planuje zwiększyć wydobycie ropy i przekroczyć poziom 10 milionów baryłek dziennie. Saudyjczycy konkurują z Rosjanami, a po ich stronie stoi chociażby niski koszt wydobycia surowca.

Komentarze (1)