Na łatwiznę… – Anderson California (2010)

O firmie Anderson pisałem jedenaście dni temu przy okazji prezentacji Lamborghini Gallardo LP550-2 Valentino Balboni po tuningu. Najwyraźniej tuner się rozkręca, a efektem tego jest przerobione Ferrari California, auto w sam raz na polskie upały.

Na łatwiznę… – Anderson California (2010)
Olgierd Lachowski

16.08.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O firmie Anderson pisałem jedenaście dni temu przy okazji prezentacji Lamborghini Gallardo LP550-2 Valentino Balboni po tuningu. Najwyraźniej tuner się rozkręca, a efektem tego jest przerobione Ferrari California, auto w sam raz na polskie upały.

Do Californii dobrały się co najmniej trzy firmy. Pierwszą była Edo Competition, firma, która od razu zafundowała Ferrari zastrzyk w postaci dodatkowych 40 koni mechanicznych. Hamann ograniczył się tylko do przeróbek zewnętrznych, choć od prawie roku firma obiecuje, że ich auto będzie miało 550 KM. Ostatnim był Novitec, który od razu dodał do silnika kompresor i moc skoczyła do 606 KM. Co prawda Anderson auta Novitec’a nie pobije pod względem mocy, ale parę koni też dodaje.

Fabryczne Ferrari California ma silnik V8 o objętości 4.3 l. Ten motor, jako pierwszy w gamie samochodów drogowych włoskiej marki, ma bezpośredni wtrysk paliwa. ‘Wolnossąca’ jednostka generuje 460 KM mocy przy aż 7750 obr./min. i 485 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 5000 obr./min. Bolid wyposażono w 7-biegową, dwusprzęgłową, zautomatyzowaną skrzynię biegów przenoszącą napęd na tylne koła. Wraz z silnikiem tworzy ona tzw. układ transaxle, czyli taki, w którym silnik jest z przodu, a skrzynia biegów znajduje się przed lub za tylną osią. Takie rozwiązanie pozwala lepiej (równomierniej) rozłożyć naciski na przednią i tylną oś. Seryjny samochód osiąga 310 km/h, a sprint do 100 km/h zajmuje mu 4.10 s.

O ile napędu właściwie nikt się nie czepia, to część osób ma obiekcje dotyczące wyglądu Californii, a szczególnie jej tyłu, który wydaje się za ciężki. Ustawione jedna nad drugą końcówki układu wydechowego też nie budzą zachwytu.

Firma Anderson nieco wzmocniła Ferrari przeprogramowując centralną jednostkę sterującą i instalując bardziej sportowy układ wylotowy, który ma możliwość wydawania dźwięku w trzech różnych trybach. Auto dostało w ten sposób 55 KM i dysponuje teraz 515 końmi.

Obraz

Podejście tunera do reszty przeróbek jest dość specyficzne, bo idzie po najmniejszej linii oporu.

Nadwozie Californii zostało przyozdobione eleganckim zestawem spojlerów z włókna węglowego. W jego skład wchodzą: spojler przedni, małe nakładki na progi, tylny dyfuzor i listwa Gurney’a na pokrywie bagażnika.

Pięcioramienne felgi (subiektywnie muszę przyznać, że wzór jest ładny) mają rozmiar 9.0 x 21” z przodu i 11.5 x 22” z tyłu. Dobry kontakt z nawierzchnią zapewniają opony 255/30 R 21 (przód) i 315/25 R 22 (tył).

Zawieszenie co prawda ma tę samą charakterystykę, ale zostało obniżone o 35 mm. Ma też układ unoszenia przodu o 40 mm, żeby ułatwić podjeżdżanie pod krawężniki. Jeżeli po zjechaniu z krawężnika kierowca zapomni opuścić przód auta, to zrobi to za niego sam system przy jeździe z prędkością większą niż 80 km/h.

Obraz

We wnętrzu sportowy styl Ferrari został podkreślony poprzez instalację dużej ilości elementów z kompozytu węglowego.

Tuner nie udziela informacji na temat tego, jak zmieniły się parametry drogowe Californii.

Jeżeli ktoś ma ochotę przerobić Ferrari California to radziłbym wybrać Novitec’a, bo to samo, co daje Anderson, można dostać w firmie z Stetten. To właśnie Novitec jest producentem spojlerów, kół i elementów zawieszenia do tego Ferrari, więc po co zamawiać coś z drugiej ręki, skoro można u źródła? Oczywiście Anderson w swojej notce prasowej nie przyznaje się do pójścia na łatwiznę i korzystania z części wyprodukowanych przez konkurencję.

Dane techniczne

Silnik i napęd:

  • Typ: V8, 90supo/sup
  • Ustawienie: Z przodu, wzdłużnie
  • Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
  • Objętość skokowa: 4297 cmsup3/sup
  • Moc maksymalna: 515 KM
  • Objętościowy wskaźnik mocy: 119.85 KM/l (seryjny - 107.05 KM/l)
  • Skrzynia biegów: 5-biegowa, zautomatyzowana, dwusprzęgłowa
  • Typ napędu: Na tylne koła

Hamulce i koła:

  • Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 390 mm
  • Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 360 mm
  • Koła przednie: 9.0 x 21\
  • Koła tylne: 11.5 x 22\
  • Opony przednie: 255/30 R 21
  • Opony tylne: 315/25 R 22

Masy i wymiary:

  • Masa własna: 1735 kg
  • Stosunek masy do mocy: 3.37 kg/KM (seryjny - 3.77 kg/KM)
  • Długość: 4563 mm
  • Szerokość: 1902 mm
  • Wysokość: 1273 mm (- 35 mm)
  • Rozstaw osi: 2670 mm
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Anderson California fot.3
  • Anderson California fot.4
  • Anderson California fot.2
  • Anderson California fot.5
  • Anderson California fot.1
  • Anderson California fot.6
[1/9]

Źródło: carsession

Źródło artykułu:WP Autokult
tuningFerrariLamborghini
Komentarze (0)