Mitsuoka Buddy wygląda jak chevrolet z lat 80., choć tak naprawdę to Toyota RAV4
SUV Toyoty przyprawiony sosem Barbecue przez japońskiego kucharza. Tak w skrócie można opisać jedną z najdziwniejszych tegorocznych premier. Mitsuoka Buddy udaje potężnego SUV-a z USA, choć tak naprawdę jest ekologiczną hybrydą.
29.10.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na taki pomysł mogli wpaść tylko Japończycy, a konkretniej marka Mitsuoka słynąca z produkcji wyjątkowych, wręcz kontrowersyjnych pojazdów. Do dziwactw w postaci Galue czy Viewt dołącza właśnie kolejna propozycja, wyglądająca jak amerykański SUV sprzed kilku dekad.
Mowa o modelu Buddy, który szczególnie z przodu budzi skojarzenia z Chevroletem Suburbanem. Pod maską zamiast potężnego V8 znajdziecie jednak 4-cylindrówkę o mocy 171 KM lub 2,5-litrową, 178-konną hybrydę. Liczby wyglądają znajomo? Nic dziwnego, gdyż Buddy jest tak naprawdę Toyotą RAV4.
Aby to dostrzec, wystarczy przyjrzeć się linii bocznej - zaskakująco nowoczesnej i niekoniecznie pasującej do kanciastych krańców nadwozia dołożonych przez Mitsuokę. Producent nie szczędził chromu, szczególnie gdy mowa o atrapie chłodnicy czy zderzakach. Każdy klient będzie jednak mógł skonfigurować własny egzemplarz zgodnie osobistymi preferencjami.
Gama kolorów jest imponująca, a szczególne wrażenie robią stalowe felgi w terenowo-militarnym stylu. To detale, które powinny zostać docenione przez młodych klientów - sądząc po materiałach prasowych, to właśnie do nich skierowany jest model Buddy.
Oficjalna premiera RAV4 w przebraniu odbędzie się 26 listopada. Wówczas powinniśmy poznać więcej szczegółów wraz z cenami oraz plany sprzedaży. Wątpliwe jednak by Buddy trafił na rynek inny niż rodzima Japonia.