Mistrzowie parkowania vol. 2
Umiejętność parkowania to podstawa. Nie da się bez niej zdać egzaminu na prawo jazdy. A jednak nadal zdarzają się takie "elementy", które topornie uczą się tej prostej sztuki... Sprawdźcie jak parkują mistrzowie w drogich i szybkich brykach!
31.07.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Umiejętność parkowania to podstawa. Nie da się bez niej zdać egzaminu na prawo jazdy. A jednak nadal zdarzają się takie "elementy", które topornie uczą się tej prostej sztuki... Sprawdźcie jak parkują mistrzowie w drogich i szybkich brykach!
Na początek kilka słów ode mnie. Mój instruktor podczas nauki jazdy poświęcał wielką uwagę parkowaniu. Przecież to jest podstawa przy poruszaniu się samochodem! Nie mówię już o dokładnym i prostym stawianiu auta. Może być i krzywo, aby zmieściło się w linie i nie przeszkadzało innym pojazdom na parkingu czy też na drodze. Owszem, zdarzają się wyjątki, gdzie jesteśmy zmuszeni do złego zaparkowania. Poprzedni kierowca ustał krzywo, wyjechał za swoje pole i my musimy zrobić tak samo. Ale na litość boską, jeśli nie ma w okół Ciebie nikogo to postaraj się, by zaparkować jak najlepiej!
Zaczynamy od czerwonego Ferrari, którego właściciel najpewniej jest częstym klientem McDonalda. Nie potrafię inaczej wyjaśnić takiego postawienia samochodu. Facet po prostu jest na tyle gruby, że musi swoje drzwi otworzyć na oścież... A tak na poważnie to nie mam pojęcia, co nim kierowało. przecież ma sporo miejsca w okół siebie, a i w tle widać masę pustych miejsc. Nie lepsi są właściciele tych dwóch czerwonych bestii:
Komentować chyba nie trzeba... Przejdźmy zatem do posiadaczy Audi. Ci także zasługują na wiele przestrzeni, przecież mają drogie i szybkie autko!
... i jeszcze ten sam z innej perspektywy:
Wydawało mi się zawsze, że smarty i małe auta nie mają żadnego problemu z parkowaniem. Wprawdzie rozstaw osi nie jest może wcale o wiele mniejszy od normalnych samochodów, ale są na pewno krótsze. Ogólnie rzecz biorąc takie auta mają małe gabaryty. Myliłem się. Okazuje się, że parkowanie malutkim autem także może sprawiać problemy. Chcecie dowodów? Proszę bardzo.
Na deser dodam mistrzów parkowania równoległego. Pierwsi zaliczyli epic fail i będą musieli widać sporo pieniędzy na naprawę swojego auta... A nie wystarczyło trochę pomyśleć, poszukać naprawdę wolnego miejsca i tam zostawić samochód? Oszczędziliby sobie szkód, czasu, pieniędzy i pośmiewiska. Ale jest jak jest, nie każdego można nauczyć prostych czynności.
i coś prosto z Podlasia:
Już na sam koniec grafika, która powinna przetłumaczona wisieć przy wszystkich większych parkingach. Dodatkowo każdy kierowca powinien być wyposażony w wizytówkę, której zdjęcie jest tutaj jako pierwsze. Być może mistrz parkowania opamiętałby się, kiedy dostałby od kogoś taką kartkę...