Mini. Wielka osobowość w dużym mieście

Skończył 62 lat i od co najmniej dwóch dekad poddawany jest intensywnej kuracji odmładzającej, a mimo to nie zmienił swojego charakterystycznego stylu. Poznamy go wszędzie. Mini, bo o nim mowa, daje się kochać za połączenie dawnej natury z nowoczesnością. Dziś na rynek wchodzą kolejne odsłony kultowych modeli – Hatch, Carbio oraz elektryczny Cooper SE.

Mini. Wielka osobowość w dużym mieście
Źródło zdjęć: © materiał partnera
Platforma Autokult

01.04.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mini zostało stworzone do miejskiej jazdy, a powstało właściwie z potrzeby. W 1956 roku Wielką Brytanię pochłonął kryzys sueski, ceny paliw rosły, a rząd zapowiadał nawet jego reglamentację. Potrzebny był więc samochód mały i bardzo oszczędny. I tak powstało MINI.

Mimo zmieniających się trendów wciąż łaskawym wzrokiem patrzymy na samochody miejskie, czyli ekonomiczne i mocne. A MINI, nie da się ukryć, moc taką posiada. No i wszystko to otrzymujemy dziś w wersji odświeżonej i wyjątkowej. Zadbało o to BMW, które od 2000 roku ma pod swoimi skrzydłami małego "Brytyjczyka".

– Po najnowszym faceliftingu MINI osiągnęło poziom dojrzałości, który w zakresie stylistyki, produktu i jakości premium w segmencie małych samochodów czyni go bardziej wyjątkowym niż kiedykolwiek — mówi Bernd Körber, szef marki MINI.

Dość powiedzieć, że sprzedaż MINI w Polsce, w roku 2019 wzrosła o 21 proc. Zresztą przedpandemiczny rok okazał się dla całej marki BMW gigantycznym sukcesem. Odnotowała największą sprzedaż w historii. Dostarczyła klientom ponad 2,5 mln różnych modeli aut.

Od felg aż po dach

Zacznijmy od zmian zewnętrznych nowych modeli MINI. Nadwozie, choć nieco bardziej wyraziste niż w poprzednich wersjach, wciąż nawiązuje charakterem do protoplastów. Wspólnym mianownikiem nowych wersji 3- i 5-drzwiowego MINI hatchbacka, MINI Cabrio i elektrycznego MINI Coopera SE są większe atrapy chłodnicy. Kolorystycznie współgrają z sześciokątnym grillem, po bokach którego znajdują się okrągłe, tradycyjne reflektory. Idealne połączenie różnych konstrukcji geometrycznych.

Ciemne, plastikowe nadkola dają wrażenie, że samochód ma wyższe zawieszenie, zaś wloty powietrza – nasuwają sportowe skojarzenia.

Wspólną cechą nowej rodziny MINI Hatch i Cabrio są także tylne reflektory ze słynnym motywem Union Jack. Tyle tylko, że nowa wersja ma nieco ciemniejszy odcień niż poprzednicy. Za to światła – są już diodowe.

Nie możemy też nie zapomnieć o felgach. One także mają wpływ na nietuzinkowy styl auta. Tym razem 17- i 18-calowe obręcze wykonane zostały ze stopów lekkich. Do wyboru jest aż pięć różnych wariantów. W większej wersji mają one wygląd koncentrycznych, frezowanych i dwukolorowych ramion.

No i dach. Ten indywidualny styl oferuje wariant Hatch. Do wyboru Multitone Roof z bazą odcieni od San Marino, Blue, poprzez Pearly, Aqua, aż po Jet Black. To najbardziej zauważalna ze zmian. I unikalna, ponieważ do lakierowania wykorzystywana jest technika "mokre na mokre", podczas której nanosi się po kolei trzy kolory.

Producent poszerzył także gamę lakierów zewnętrznych aut – o Rooftop Grey i Island Blue. Dla MINI Cooper’a SE zarezerwowany jest metalizowany lakier w kolorze White Silver w połączeniu z czarnym dachem i żółtymi obudowami lusterek zewnętrznych.

Obraz
© materiał partnera

Więcej funkcji, mniej przycisków

Wnętrze nowych MINI także doczekało się odświeżenia. Chociaż nawiązuje stylem do wcześniejszych modeli, nie można nie zauważyć zmiany w wyglądzie kokpitu, nowego oświetlania, większej przestrzeni dla kierowcy i pasażerów oraz nowej stylistyki kierownicy. Ta ostatnia jest wielofunkcyjna, dzięki czemu ograniczono liczbę różnorodnych przycisków na desce rozdzielczej. To nie rozprasza niepotrzebnie kierowcy. W mieście, gdzie jest ciasno i trzeba być skupionym na drodze, takie rozwiązanie sprawdza się szczególnie dobrze.

Fotele? Sportowe, ale jednocześnie bardzo wygodne, przygotowane w nowej wersji kolorystycznej – Light Chequered. Do tego wykonane z materiału pochodzącego w 100 procentach z recyklingu. Marka BMW stawia bowiem na zrównoważony rozwój i nowoczesność. Wszak nowy elektryczny model MINI jest tego doskonałym przykładem.

Nie możemy absolutnie nie wspomnieć o mnogości systemów sterujących, audio, zestawie głośnomówiącym, nawigacji czy aplikacjach. Te wszystkie pozycje są wyświetlane w postaci widżetów na ekranie i bez problemu można je wywołać jednym dotknięciem.

Wśród ciekawych rozwiązań mamy również aplikację MINI. Czym nas zaskoczy? Tym, że za jej pomocą kierowca może w każdej chwili zdalnie skontaktować się ze swoim samochodem, by na przykład sprawdzić jego stan, ustawić cel w nawigacji, sprawdzić poziom paliwa lub stan naładowania baterii.

W poszerzonych pakietach możemy zamówić także automatyczną klimatyzację, ogrzewanie foteli i kierownicy, pakiet systemów asystujących z czujnikami parkowania, kamerę cofania czy funkcję ostrzegania przed zjechaniem z pasa ruchu.

Serce auta – benzynowe i elektryczne

Modele: 3-drzwiowe MINI, 5-drzwiowe MINI i MINI Cabrio dostępne są jako benzyniaki. Mają 3- i 4-cylindrowe wydajne silniki z technologią Mini Twin Power Turbo. Co ważne – spełniają normę emisji spalin Euro 6D.

Mniejsze o pojemności 1,5 l są dostępne w wariantach 102 KM, 136 KM. Większe, 2-litrowe, mają moc 178 KM i 231 KM. Jest więc siła. To wersje dla kierowców z większym temperamentem i cięższą nogą. I ceniących sobie tradycyjną skrzynię manualną, w tym przypadku 6-biegową.

Fanom ekologii spodoba się natomiast model elektryczny. Moc MINI Cooper’a SE to 184 KM, do tego 7,3 s do setki, a maksymalna prędkość 150 km/h przy zerowej emisji CO2. Dzięki szybkiej ładowarce auto można uzupełnić do 80 proc. w zaledwie 40 minut. Robi wrażenie.

MINI jest zwinne i wygodne. Doskonałe na miejskie drogie i niedalekie podróże. Jego zasięg na jednym ładowaniu to maksymalnie 234 km.

Całość uzupełnia m.in. elektryczny hamulec postojowy, automatyczna skrzynia biegów oraz idealna cisza w aucie podczas jazdy.

Auto na miarę potrzeb

Szerokie możliwości wyboru modelu – od silnika, poprzez kolor auta, aż po wyposażenie – powoduje, że każdy może wybrać to, co jest mu najbardziej przydatne, czyli "skroić" samochód na miarę swoich potrzeb.

Wszystkie elementy – zewnętrzne, wewnętrzne czy wyposażenia są ze sobą kompatybilne i dopasowane stylistycznie. Można je więc ze sobą łączyć, zestawiać i komponować. I choć MINI nie jest duże, bo to przecież auto miejskie, to możliwości jego kreacji są wielkie. Tak jak wielka jest jego osobowość.

Źródło artykułu:WP Autokult
BMWMiniMini Cooper
Komentarze (5)