Schumacher w stanie krytycznym! [aktualizacja]
Michael Schumacher trafił do szpitala z urazem głowy. Co stało się siedmiokrotnemu mistrzowi świata Formuły 1?
31.12.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Michael Schumacher trafił do szpitala po groźnym wypadku na nartach, który miał miejsce we francuskiej miejscowości Meribel.
Schumacher zjeżdżał ze stoku i nie opanował nart. Upadając, uderzył głową o kamień. Na szczęście miał na sobie odpowiedni strój oraz kask. Pomimo że wypadek wyglądał groźnie, najprawdopodobniej jego obrażenia nie są poważne.
Do wypadku doszło dzisiaj rano, a kierowca znajduje się obecnie w szpitalu. Sprawą zainteresowała się policja, z której ustaleń wynika, że Schumacher jeździł na nartach bez towarzystwa.
[aktualizacja 29 grudnia]
Niestety, najnowsze informacje wskazują, że stan Michaela Schumachera jest krytyczny.
Wczesnym wieczorem francuska agencja prasowa AFP poinformowała, że stan Schumachera się pogorszył, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Niedługo później szpital w Grenoble, do którego wcześniej przetransportowano siedmiokrotnego mistrza F1, podał, że doszło do wylewu krwi do mózgu i że stan Michaela Schumachera jest krytyczny.
Obecnie kierowca znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej.
[aktualizacja 30 grudnia]
Konferencja prasowa lekarzy z Grenoble potwierdziła wcześniejsze doniesienia. Michael Schumacher nadal znajduje się w stanie krytycznym zagrażającym jego życiu.
Tuż po przyjęciu do szpitala stwierdzono u niego liczne krwiaki, urazy mózgu i krwotoki śródczaszkowe. Schumacher w momencie przyjęcia nie odpowiadał na pytania i nie miał pełnej świadomości.
Siedmiokrotny mistrz świata przeszedł operację. Na razie nie planuje się kolejnych zabiegów. Aktualnie Schumacher znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej, a lekarze walczą o jego życie. Priorytetem jest dla nich obniżenie ciśnienia śródczaszkowego oraz zmniejszenie obrzęku mózgu.
Lekarze zgodnie przyznali, że gdyby nie kask, kierowca na pewno nie dotarłby nawet do szpitala. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Schumacher podobno upadł w specyficzny sposób na bok. Lekarze na razie nie chcą wypowiadać się na temat przyszłości swojego pacjenta.
[aktualizacja 31 grudnia]
Stan Michaela Schumachera uległ delikatnej poprawie, ale mimo to nadal uznawany jest za krytyczny. Mistrz przeszedł w nocy drugą operację, która trwała dwie godziny.