Miał 4 promile i jechał pod prąd. Szef nie będzie zadowolony

Sandomierscy policjanci zatrzymali 23-letniego kierującego volkswagenem, który jechał całą szerokością drogi. Jak się okazało, kierowca miał sporo na sumieniu.

Kierowca wielokrotnie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu
Kierowca wielokrotnie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu
Źródło zdjęć: © policja

01.08.2023 | aktual.: 01.08.2023 09:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W piątkowe popołudnie policjanci z Sandomierza otrzymali zgłoszenie dotyczące kierowcy, który porusza się całą szerokością drogi. Namierzyli i zatrzymali go w gminie Obrazów. Chwilę później znali już przyczynę takiego zachowania.

23-latek okazał się być kompletnie pijany. Badanie trzeźwości wykazało ponad 4 promile alkoholu w jego organizmie. Był to jednak dopiero początek kłopotów. W trakcie interwencji do sandomierskiej komendy zadzwonił bowiem mężczyzna, który poinformował, że z jego posesji zniknął osobowy volkswagen.

Jak się okazało, był to szef 23-latka, a pijany kierowca postanowił przywłaszczyć auto i udać się na przejażdżkę. Jakby tego było mało, sprawca całego zamieszania nie posiadał prawa jazdy. Trafił do policyjnego aresztu, a następnie został doprowadzony do prokuratury. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

jazda pod wpływem alkoholualkoholpolicja
Komentarze (0)