Kupił rower wnukowi i wiózł go na komunię. Popełnił błąd
55-letni mężczyzna wybrał nietypowy sposób na dostarczenie prezentu na komunię. Tradycyjnie kupił rower. Problemem był jednak nie tylko fakt, że niedoszły gość jechał po autostradzie, ale również jego stan trzeźwości.
08.05.2023 | aktual.: 08.05.2023 16:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Oławie w niedzielę 7 maja podczas patrolu po autostradzie A4 zauważyli dość osobliwy widok. Po drodze poruszał się bowiem mężczyzna na rowerze. Poza faktem, iż oczywiście jazda takim pojazdem po autostradach i drogach ekspresowych jest zabroniona, kierujący ewidentnie miał problemy z utrzymaniem równowagi. Jego podróż została więc przerwana.
Stojąc na nogach, mężczyzna wcale nie miał prostszego zadania z trzymaniem pionu, a także miał trudności z logicznym składaniem zdań. Badanie alkomatem potwierdziło domysły policjantów. 55-latek miał aż 2,5 promila alkoholu we krwi. Skąd pomysł na jazdę rowerem po A4 w takim stanie? Tłumaczenie było dość ciekawe. Rower był prezentem komunijnym, a mężczyzna chciał osobiście dostarczyć go na miejsce ceremonii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego rowerowy rajd z Wrocławia do Strzelina został jednak przez funkcjonariuszy Policji udaremniony. Poza zakazem dalszej jazdy, 55-latek otrzymał również mandat w wysokości aż 2 500 złotych. Ostatecznie nie wiadomo, czy mężczyzna zdołał dostarczyć komunijny prezent swojemu wnukowi. Jeżeli jednak się to udało, mamy nadzieję, że doszło do tego w bezpieczniejszy sposób.