Mercedesy na dobry początek – kwalifikacje do Grand Prix Australii 2015
Zespół Mercedesa zdominował pierwsze tegoroczne kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu Formuły 1.
14.03.2015 | aktual.: 02.10.2022 10:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niespodzianki nie było i Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg zdobyli pierwsze dwa pola startowe do jutrzejszego wyścigu o mistrzostwo Australii. Lewis Hamilton spokojnie zdobył pole position podczas gdy Nico Rosberg jeździł dość nerwowo.
Drugą siłą w Formule 1 są ekipy Williams oraz Ferrari. Kierowcy tych zespołów walczyli o drugą linię na torze. Ostatecznie trzecie miejsce zajął Felipe Massa, a obok niego jutro ustawi się Sebastian Vettel. Za nimi wystartują Kimi Räikkönen i Valtteri Bottas.
Rewelacją sesji był Carlos Sainz, który jako jedyny z kierowców spod znaku Red Bulla zagroził liderowi tej nieformalnej drużyny. Daniel Ricciardo rzutem na taśmę odebrał młodemu Hiszpanowi siódme pole startowe. Tymczasem Daniil Kvyat i Max Verstappen nie przedostali się do Q2. W drugiej części kwalifikacji mogliśmy oglądać natomiast oba bolidy Lotusa.
Sensacji nie było też na końcu tabeli wyników, którą zamknęły oba bolidy McLarena. Manor nie zdołał przygotować bolidu do kwalifikacji i spełnił się czarny sen Rona Dennisa oraz wczorajsze obawy Jensona Buttona. McLaren wystartuje jutro z ostatnich pól.
Bolidom z Woking brakowało przede wszystkim prędkości maksymalnej w stosunku do konkurencji. Konkurencję stanowiła natomiast tylko ekipa Saubera, która doszła do porozumienia z Giedo van der Garde i na torze pojawili się Felipe Nasr oraz Marcus Ericsson. Giedo odpuścił sobie wyścig w Australii i po weekendzie nadal będzie prowadził rozmowy z zespołem.