Mercedes odświeżył Klasę A. Lepiej sięgnijcie po lupę
Po czterech latach od rynkowego debiutu Mercedes zdecydował się na lifting swojego popularnego kompaktu, który – mimo upływu czasu – wciąż wygląda świeżo. Dlatego też zmiany ograniczają się wyłącznie do detali.
05.10.2022 | aktual.: 05.10.2022 18:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mercedes Klasy A – zarówno w wersji hatchback, jak i sedan – został poddany delikatnym modyfikacjom, które pozwolą przetrwać kolejne lata na rynku. By dostrzec różnice, trzeba być wyjątkowo spostrzegawczym. Zwróćcie uwagę przede wszystkim na przód.
Zobacz także
Znajdziemy tu reflektory LED o zmienionej grafice oraz atrapę chłodnicy, która teraz może być wykończona wzorem malutkich gwiazd Mercedesa. Delikatnie przeprojektowano również zderzak oraz tylny dyfuzor.
Modyfikacje w kabinie są równie kosmetyczne. Standardowo dostaniemy dwa wyświetlacze – jeden o przekątnej 7,25, a drugi 10,25 cala. Za dopłatą lub w bogatszych wersjach oferowana będzie para większych ekranów. Uwagę zwraca też nowa, spłaszczona u dołu kierownica czy uproszczona konsola środkowa bez analogowego kontrolera sytemu MBUX. Sam system z kolei został zaktualizowany.
Mercedes rozbudował również listę konfiguracji i opcji wykończenia. Chętni mogą np. kupić nowe felgi o średnicy 19 cali. Do oferty dołącza też linia Manufaktur pozwalająca wybrać niemal dowolny lakier nadwozia czy tapicerkę.
A jakie nowości znajdziemy pod maską? Przede wszystkim miękkie hybrydy. Układ MHEV o mocy 13,5 KM będzie standardem w każdej opcji napędu, a plug-in 250e zyskał dodatkowe 7 KM z prądu oraz wyższą moc ładowania – do 22 kW. Co ważne, całkowicie zrezygnowano też z manualnej przekładni. Klienci, niezależnie od wybranego napędu będą skazani na automat.
Odświeżona Klasa A powinna trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku. Na razie nie wiadomo, jak lifting wpłynie na ceny. Biorąc jednak pod uwagę trendy na rynku, można spodziewać się sporych podwyżek.