Mercedes odświeżył Klasę G. Dostała fantazyjne lakiery i cyfrowy kokpit w standardzie
Mercedes Klasy G debiutuje w wydaniu na rok modelowy 2021, które wyróżnia się kilkoma nowymi detalami. Klienci mogą teraz liczyć na standardowy, cyfrowy kokpit i nowe opcje wykończenia wnętrza, a topowego diesla łatwiej sparować z żądaną wersją wyposażenia.
16.07.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gelenda po liftingu na pierwszy rzut oka wygląda identycznie jak dotychczas. Nic dziwnego, gdyż specjaliści z Mercedesa ograniczyli się wyłącznie do kosmetyki. Dzięki kilku poprawkom oferta zyskała jednak na atrakcyjności i powinna trafić w gusta większej liczby klientów.
Przede wszystkim z uwagi na fakt, że topowego diesla G400d generującego 330 KM mocy i 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego nareszcie można parować ze wszystkimi wariantami nadwozia i wyposażenia.
Przy okazji liftingu wzbogacono też standardowe wyposażenie. Na pokładzie znajdziemy m.in. nowy tryb jazdy Desert, który charakteryzuje się ustawieniami ESP i kontroli trakcji wspomagającymi sprawną jazdę po piasku. Oprócz tego w każdej z wersji można liczyć na cyfrowe zegary i bezramkowe, estetyczniej wyglądające lusterko wsteczne.
Reszta to liftingowy standard w postaci nowych propozycji w gamie lakierów nadwozia opierających się na odcieniach niebieskiego, zieleni i szarości. To dość nietypowe barwy, które mogą stanowić ciekawą alternatywę dla powszechnej w tym modelu czerni. Nowe są też wzory 20-calowych felg, które sprawiają, że Klasa G prezentuje się bardziej nowocześnie.
Gelenda po liftingu trafi do salonów 1 września 2020 roku. Na razie nie wiemy, czy i ewentualnie w jakim stopniu wprowadzone zmiany wpłyną na ceny modelu.