Mercedes i samochód, który sam się prowadzi
Mercedes, podobnie jak Volkswagen, pracuje nad bardzo ciekawymi rozwiązaniami przyszłości. Chodzi o system (w zasadzie to o systemy), który wspomaga kierowcę w czasie jazdy. Już teraz pojazdy opuszczające fabryki są "wypchane" po brzegi elektroniką. Jak pokazuje historia, wielokrotnie dzięki owej elektronice jesteśmy w stanie uniknąć niebezpiecznych sytuacji na drodze. Zwolennicy systemów wspomagania powinni się więc cieszyć. Przyszłość maluje się naprawdę interesująco.
15.05.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mercedes, podobnie jak Volkswagen, pracuje nad bardzo ciekawymi rozwiązaniami przyszłości. Chodzi o system (w zasadzie to o systemy), który wspomaga kierowcę w czasie jazdy. Już teraz pojazdy opuszczające fabryki są "wypchane" po brzegi elektroniką. Jak pokazuje historia, wielokrotnie dzięki owej elektronice jesteśmy w stanie uniknąć niebezpiecznych sytuacji na drodze. Zwolennicy systemów wspomagania powinni się więc cieszyć. Przyszłość maluje się naprawdę interesująco.
Dzięki przyszłościowym systemom wspomagania jazdy będziemy w stanie opanować nawet bardziej skomplikowane sytuacje na drodze, a dzięki temu unikniemy niebezpieczeństwa w miejscach, gdzie często występują wypadki - jak na przykład na skrzyżowaniach - relacjonuje Prof. Bharat Balasubramanian, dyrektor inżynierii Daimlera. Nasze nowe, zautomatyzowane testy sprawią, że systemy bezpieczeństwa będą pracowały jeszcze lepiej, oferując wyższy poziom bezpieczeństwa i większą wydajność.
Ponadto Daimler podkreśla, że korzystając z automatycznie sterowanych pojazdów obniża się ryzyko powstania uszczerbku na zdrowiu kierowców testowych, zwłaszcza w momentach wykonywania niebezpiecznych manewrów. Dzięki temu można testować pojazdy bez żadnych ograniczeń.
Firma korzysta z zaprogramowanych wcześniej robotów, które sterują pedałem gazu, hamulca, a także potrafią kierować samochodem. Znajdujący się na pokładzie samochodu komputer pilnuje, aby roboty jechały po wytyczonym torze jazdy, co również zwiększa precyzję ich działania. Mercedes podkreśla, że system ten może być wykorzystany w każdym modelu ich marki. Czy to oznacza, że w przyszłości prawdziwi kierowcy nie będą w ogóle potrzebni? Może zamiast zasiadania za kierownicą będziemy korzystali z robota-szofera, który dowiezie nas bezpiecznie do wyznaczonego celu? Czas pokaże...[block position="inside"]9028[/block]
Źródło: worldcarfans