Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+ zaprezentowany. Do setki w 5,3 sekundy

Jeszcze na polskie drogi nie wyjechały standardowe wersje, a już ekipa z Affalterbach prezentuje bardzo ciekawą odmianę silnikową nowego Mercedesa GLE. Ukryta pod nazwą Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+ może nie ma silnika V8, ale ma wszystko, by zawstydzić konkurencję.

Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+
Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Mateusz Lubczański

27.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odmianę AMG zdradza przede wszystkim grill Panamericana, subtelny wzór tylnego dyfuzora oraz kilka (fałszywych) wlotów tu i ówdzie. Wszystko po to, by GLE się wyróżniał. Może dlatego (bo przecież nie dla osiągów) producent oferuje nawet 22-calowe felgi.

Najważniejsze w GLE 53 4Matic+ dzieje się pod maską. Tam znalazł się 6-cylindrowy silnik o pojemności 3 litrów, który w wyższych partiach obrotów wspomagany jest dużą turbosprężarką. Zanim ta jest w stanie się rozkręcić, na niskim poziomie obrotów jednostce pomaga elektryczny kompresor.

Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+
Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+© mat. prasowe

Dzięki temu do dyspozycji mamy 435 KM i 520 Nm. Jakby jeszcze tego było mało, przez chwilę możemy liczyć na wsparcie układu zintegrowanego rozrusznika z alternatorem, który ma do dyspozycji dodatkowe 250 Nm. Sprint do setki zajmuje 5,3 s. Moc trafia na cztery koła dzięki dziewięciobiegowej przekładni.

Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+
Mercedes-AMG GLE 53 4Matic+© mat. prasowe

By auto nie wypadło z drogi na pierwszym zakręcie, nie tylko zainstalowano tarcze hamulcowe o średnicy 400 mm na przedniej osi, ale i skupiono się na pneumatycznym zawieszeniu. Może ono wpływać na wysokość auta w zakresie 55 mm, jak również jest kontrolowane tysiąc razy na sekundę, przez co uniemożliwia Mercedesowi-AMG GLE przechylanie się w zakrętach.

Nowa generacja Mercedesa-AMG GLE 53 4Matic+ nie została jeszcze wyceniona. Zobaczymy ją dopiero w Genewie na salonie samochodowym. Nie wiadomo, kiedy pojawi się w salonach – najpewniej dotrze ona do Polski jesienią.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/44]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (7)