Mercedes-AMG G63 Inkas. Opancerzony dom na kołach za ponad 4 mln zł

Gelandewagen w najmocniejszej odmianie AMG już w serii jest dość drogim i wyjątkowym pojazdem. Brakuje w nim jednak opancerzenia i miejsca np. na telewizor 4K. Rozwiązaniem tych problemów może być propozycja kanadyjskiej firmy Inkas.

Ponad 6 metrów długości. Widać to już na pierwszy rzut oka.
Ponad 6 metrów długości. Widać to już na pierwszy rzut oka.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

07.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezentowane wydanie Klasy G robi wrażenie. Potwór na kołach mierzy 6186 mm długości, 2055 mm szerokości i 1951 mm wysokości. Dzięki takim wymiarom, w kabinie znalazło się miejsce na obszerne fotele z masażem, bar z chłodziarką, telewizor 4K z Apple TV i rozbudowany system audio, który jakością dźwięku, dorównuje najlepszym salom kinowym.

Jeśli to nie robi na was wrażenia, warto wspomnieć także o specjalnym oświetleniu, które imituje światło słoneczne w celu zminimalizowania zmęczenia pasażerów. Ci z kolei siedzą na tapicerce wykonanej z połączenia najlepszej skóry i alcantary. Bezpieczni jak nigdzie indziej, ponieważ nadwozie G63 AMG zostało wzmocnione przez specjalistów z Inkas do tego stopnia, że wytrzyma ostrzał z niemal każdej popularnej broni. Dotyczy to zarówno blach, jak i szyb.

Wnętrze jest jeszcze bardziej okazałe niż nadwozie.
Wnętrze jest jeszcze bardziej okazałe niż nadwozie.© mat.prasowe

Mało? Dodajcie do tego pełny monitoring sytuacji wokół pojazdu z podczerwienią i termowizją, który rejestruje nagrania następnie przesyłane w bezpieczne miejsce w chmurze. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że auto jest stale połączone z siecią, co przyda się też w przypadku korzystania z licznych multimediów, jakie znajdziemy w kabinie.

Szkoda, że twórcy nie pochwalili się osiągami przedłużonej i opancerzonej wersji. Można się jednak domyślać, że dodatkowa masa nie wpłynęła pozytywnie na sprint do setki czy zachowanie auta na drodze. Tutaj jednak, ważniejsze od osiągów jest bezpieczeństwo przewożonych VIP-ów. Muszą oni tylko dysponować odpowiednio grubym portfelem. Kanadyjska firma wycenia bowiem swój produkt na 1,2 mln dol., co stanowi równowartość 4,4 mln zł.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/13]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (6)