Mercedes-AMG G63 Inkas. Opancerzony dom na kołach za ponad 4 mln zł
Gelandewagen w najmocniejszej odmianie AMG już w serii jest dość drogim i wyjątkowym pojazdem. Brakuje w nim jednak opancerzenia i miejsca np. na telewizor 4K. Rozwiązaniem tych problemów może być propozycja kanadyjskiej firmy Inkas.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezentowane wydanie Klasy G robi wrażenie. Potwór na kołach mierzy 6186 mm długości, 2055 mm szerokości i 1951 mm wysokości. Dzięki takim wymiarom, w kabinie znalazło się miejsce na obszerne fotele z masażem, bar z chłodziarką, telewizor 4K z Apple TV i rozbudowany system audio, który jakością dźwięku, dorównuje najlepszym salom kinowym.
Jeśli to nie robi na was wrażenia, warto wspomnieć także o specjalnym oświetleniu, które imituje światło słoneczne w celu zminimalizowania zmęczenia pasażerów. Ci z kolei siedzą na tapicerce wykonanej z połączenia najlepszej skóry i alcantary. Bezpieczni jak nigdzie indziej, ponieważ nadwozie G63 AMG zostało wzmocnione przez specjalistów z Inkas do tego stopnia, że wytrzyma ostrzał z niemal każdej popularnej broni. Dotyczy to zarówno blach, jak i szyb.
Mało? Dodajcie do tego pełny monitoring sytuacji wokół pojazdu z podczerwienią i termowizją, który rejestruje nagrania następnie przesyłane w bezpieczne miejsce w chmurze. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że auto jest stale połączone z siecią, co przyda się też w przypadku korzystania z licznych multimediów, jakie znajdziemy w kabinie.
Szkoda, że twórcy nie pochwalili się osiągami przedłużonej i opancerzonej wersji. Można się jednak domyślać, że dodatkowa masa nie wpłynęła pozytywnie na sprint do setki czy zachowanie auta na drodze. Tutaj jednak, ważniejsze od osiągów jest bezpieczeństwo przewożonych VIP-ów. Muszą oni tylko dysponować odpowiednio grubym portfelem. Kanadyjska firma wycenia bowiem swój produkt na 1,2 mln dol., co stanowi równowartość 4,4 mln zł.