Mercedes 450 SL (R107) - demontaż składanego dachu

Mercedes wyposażony jest w miękki dach, a jego demontaż nie zajmuje zbyt wiele czasu, więc wpis będzie stosunkowo krótki.

Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Karp
Marcin Karp

12.08.2014 | aktual.: 12.08.2014 19:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Elementy składające się na dach to przede wszystkim:

  • część materiałowa z "miękkimi szybami"
  • ocynkowany szkielet
  • pokrywa dachu w kolorze nadwozia
  • zamki dachu i pokrywy

Sam dach na samochodzie prezentuje się następująco:

Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp

Proces schowania i rozłożenia dachu zajmuje chwilę. Spodziewałem się na początku, że będzie to bardziej pracochłonne, ale wystarczy zwolnić przednie blokady znajdujące się przy szybie czołowej, otworzyć pokrywę dachu dźwignią w lewej tylnej tapicerce, zwolnić zamki tą samą dźwignią, schować dach i zatrzasnąć pokrywę.

Poniżej zdjęcie dachu i przednich blokad

Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp

Zdjęcia wewnętrznej części dachu wraz ze szkieletem.

Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp
Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp

Demontaż dachu rozpoczynamy od jego otwarcia i odkręcenia pokrywy.

Tak wygląda wnętrze schowka na dach. Widać też linkę od zamka dachu, oraz cięgno zamka pokrywy dachu.

Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp

Prawy, oraz lewy mechanizm dachu wraz z zamkiem. Do odkręcenia.

Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp
Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp

Poniżej zamek pokrywy. Też do demontażu.

Mercedes 450SL (R107) - dach
Mercedes 450SL (R107) - dach© fot. Marcin Karp

Potem zostaje już tylko wyjąć dach w całości. Przed ponownym montażem dach został dokładnie wyczyszczony. Na elementach ocynkowanych, w niektórych miejscach znajdował się delikatny nalot z rdzy - też został delikatnie usunięty.

Po zamontowaniu dachu i próbach zamykania, otwierania niestety pękła zapinka od cięgna zamka przy zamkniętej pokrywie. Co sprawiło, że nie można było, otworzyć jej używając standardowo dźwigni. Pomocne okazały się zdjęcia, dzięki którym dorobiony został powykrzywiany drut i dzięki niemu udało się w męczarniach otworzyć zamek przez małą szczelinę. Istny koszmar i zmarnowane około dwie godziny pracy.

Komentarze (1)