McLaren Speedtail wyjeżdża z fabryki na filmie. Tak, wygląda fantastycznie
Stało się. Długo oczekiwany następca McLarena F1 został oficjalnie zaprezentowany. Krótko po debiucie Speedtaila możemy zobaczyć go w ruchu na pierwszym filmie. Teraz tylko czekać, aż wyjedzie na drogi.
05.11.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Samochody McLarena przyciągają uwagę przechodniów nawet w miejscach, gdzie supersamochody są chlebem powszednim. Nic dziwnego – projektanci z Woking tworzą auta, które wyglądają szalenie futurystycznie. Podobnie sprawa ma się z najnowszym Speedtailem.
Duchowy następca legendarnego F1 wygląda jak koncept z lat 90., który w jakiś dziwny sposób trafił teraz na drogi. Opływowe nadwozie kończy się daleko za tylną osią, tworząc ogon, przednie koła dostępne są z genialnymi, pełnymi felgami, a miejsce lusterek zastąpiły kamery. Gdy go pierwszy raz zobaczyłem na zdjęciach, spodziewałem się, że na drodze będzie wywoływał zamieszanie. Teraz, po obejrzeniu pierwszego filmu pokazującego go w ruchu, jestem o tym przekonany.
McLaren Speedtail leaving McLaren building driven by Alex Alexiev.
Krótkim klipem podzielił się jeden z amerykańskich dilerów McLarena. Widzimy na nim błękitnego Speedtaila powoli wyjeżdżającego z pomieszczenia przy fabryce, a następnie wyjeżdżającego na plac i toczącego się przy zbiorniku wodnym. Szczególnie w ostanich sekundach widać, jak dobrze będzie wyglądał samochód na zwykłych drogach. Za kierownicą siedzi Alex Alexiev, jeden z projektantów producenta.
Oczywiście McLaren Speedtail pokazał tutaj jedynie fragment swoich możliwości. Napędza go podwójnie doładowany silnik V8, który przy wsparciu systemem hybrydowym generuje 1050 KM. Sprint 0–300 km/h zajmuje tylko 12,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 403 km/h. Każdy ze 106 egzemplarzy przeznaczonych do produkcji jest już sprzedany i kosztował równowartość 8,5 mln zł.