Używana Mazda 323 BJ - typowe awarie i problemy
Mazda 323 to nieczęsty widok na naszych drogach, jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, że ten model od lat plasuje się w ścisłej czołówce rankingów bezawaryjności. Niestety, wraz z wiekiem niezawodność kompaktowej japonki nieco osłabła, ale nadal pod tym względem auto bije konkurencję z tamtych lat, nawet tę z Kraju Kwitnącej Wiśni. Mazda da się też lubić za przyzwoite własności jezdne.
03.02.2012 | aktual.: 30.03.2023 10:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
VI generacja kompaktowej Mazdy 323 oznaczona fabrycznym symbolem BJ zadebiutowała w 1998 roku jako hatchback oznaczony literką „F” i sedan. Rok później do palety silnikowej dołączyła jednostka benzynowa o pojemności 1,8 l i mocy 114 KM. W 2000 roku auto przeszło drobną modernizację, a zmiany widać głównie z przodu, gdzie pojawiły się reflektory o nowym kształcie i nieco inna atrapę chłodnicy z większym logo. Trzy lata później model 323 został zastąpiony przez nowocześniejszą trójkę.
Silniki
- R4 1,3 (73 KM)
- R4 1,5 (88 KM)
- R4 1,6 (98 KM)
- R4 1,8 (114 KM)
- R4 2,0 (131 KM)
Diesle:
- R4 2,0 D (71 KM)
- R4 2,0 TD (90- 101 KM)
Kierowcom szukającym silnika benzynowego odradzam wybór najsłabszej jednostki napędowej, która nie ma wystarczająco dużo mocy do sprawnego poruszania się poza miastem i cierpi na przedwczesne zużycie pierścieni tłokowych. Problem z pierścieniami dotyczy też silnika o pojemności 1,8 l.
Znacznie bezpieczniej wybrać inny motor. Trzeba jednak pamiętać, że najmocniejszy wariant pali nieco ponad 10 l/100 km (w mieście), a to w aucie kompaktowym nie wszystkim będzie odpowiadało. Zapewnia za to przyzwoitą dynamikę, choć o sportowych doznaniach można raczej zapomnieć. Próżno tu szukać charakteru rasowego hot hatcha.
Amatorzy diesli, których ostatnio powoli zaczyna ubywać, powinni zdecydowanie wybrać mocniejsze wersje TD. Jednostka oznaczona literą "D" co prawda trochę mniej pali, ale osiągi Mazdy z tym silnikiem są raczej mizerne. Niestety kultura pracy jednostek wysokoprężnych pozostawia wiele do życzenia, zdarzają się też przypadki uszkodzenia wałków rozrządu i pęknięć głowicy.
Uwaga! W egzemplarzach sprzed modernizacji może dojść do rozszczelnienia się zaworu mechanizmu przestawiającego kąt wtrysku, w wyniku czego olej napędowy dostaje się do wnętrza.
Piętą achillesową tego modelu jest rdza, która w zastraszającym tempie atakuje nie tylko układ wydechowy, ale także elementy podwozia i przedniego zawieszenia. Wszystkich tych, którzy mieli choć odrobinę nadziei, że to wszystkie części podatne na rdzę, muszę zmartwić. Korozja jest bezwzględna również dla tylnych nadkoli, progów i klapy bagażnika. Zawieszenie modelu 323 miewa swoje bolączki: problemy z amortyzatorami, sworzniami wahaczy, wahaczami i łącznikami stabilizatorów, jednak należy zaliczyć je do trwałych i udanych konstrukcji.
Z elementów osprzętu silnika uszkodzeniu mogą ulec: diody alternatora, przepływomierz, uszczelniacze pokrywy zaworów, a także cewki zapłonowe. Użytkownicy tego modelu zwracają uwagę na często szwankujące czujniki systemu ABS. Kapryśny bywa również centralny zamek, w którym psują się siłowniki.
Naszym zdaniem
Mazda 323 VI generacji to auto solidne pod względem mechanicznym, ale bardzo podatne na rdzę. Jeśli uda się kupić zadbany egzemplarz i odpowiednio go zabezpieczy przed rozprzestrzenianiem się korozji, to posłuży on przez długie lata. W większości aut czynności serwisowe sprowadzają się do wymiany filtrów i płynów eksploatacyjnych, czasem trzeba będzie zająć się czymś poważniejszym – części zamienne nie są jednak tak drogie, jak się uważa. Auto jest niezawodne, dobrze się prowadzi i ma przestronne wnętrze. Ceny Mazdy 323 BJ na rynku aut używanych wahają się od ok. 6000 do ponad 15 000 zł.