Mazda 3 MPS – pociąg do adrenaliny [test autokult.pl]
Są na świecie rzeczy, których z natury nie powinno się ze sobą łączyć. Parę w postaci wysokiej mocy i napędu wyłącznie na przednie koła można z pewnością zaliczyć do tej grupy. Na przekór teorii wraz z coraz mocniejszymi modelami określanymi jako hot-hatch wychodzi jednak coraz więcej producentów. Jak na tym tle wypada Mazda 3 MPS - japoński reprezentant tego modnego w ostatnim czasie segmentu?
20.07.2012 | aktual.: 18.04.2023 11:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Większość gapiów zainteresuje się charakterystycznym daszkiem na pokrywie silnika, pokaźną tylną lotką i dwiema końcówkami układu wydechowego. Część dostrzeże ostrzej zarysowane zderzaki, ciekawie ukształtowaną atrapę chłodnicy czy listwy progowe oraz 18-calowe obręcze z niskim profilem ogumienia.
Osoby najbardziej zorientowane w temacie nie będą na to zwracać uwagi, bo oznaczenie MPS, czyli Mazda Performance Series, powie im wszystko. Wiele razy widzieli to auto na zdjęciach i wiedzą, na co je stać. Jedni będą chcieli wejść do środka, drudzy od razu zapytają, jak to jeździ.
Proszę zająć miejsca, za chwilę ruszamy
Każde działanie związane z klimatyzacją lub radiem skutkuje pulsowaniem podświetlenia w określonych miejscach, co również subtelnie uatrakcyjnia deskę rozdzielczą. Sam zestaw nagłośnieniowy firmowany logo Bose gra wybornie – szkoda tylko, że nie ma wejścia USB. Wraz ze srebrnymi wstawkami, aluminiowymi nakładkami na pedały i czerwonymi akcentami tapicerki szybko wprowadza do ciemnej kabiny weselszy nastrój. Jakość wykończenia jest niezła, chociaż przy niektórych plastikach (elementy tunelu środkowego czy boczków drzwi) czuć jeszcze oddech księgowych. Na szczęście nie dopuszczono do tego, aby cokolwiek w samochodzie zaskrzypiało lub zatrzeszczało, a nastawy zawieszenia wymuszają pracę całej konstrukcji.
Z perspektywy kierowcy czuć wyraźną różnicę w fotelach, zamontowane w wersji MPS są po prostu rewelacyjne. Umiarkowanie miękkie siedzisko jest bardzo wygodne i nie męczy nawet podczas długiej podróży, oparcie z szerokimi skrzydłami świetnie podpiera korpus w zakrętach, a głowa może spoczywać na miękkim zagłówku. Dzięki zastosowaniu półskórzanej tapicerki ciało nie poci się nawet przy dużym upale. Również obszyta skórą kierownica o dość cienkim i twardym wieńcu bardzo dobrze leży w dłoniach. Mimo niewielkiego wyprofilowania chwyt jest przyjemny, jednak moim zdaniem w takim samochodzie kierownica mogłaby być jeszcze trochę mniejsza.
Rodzinno-miejski charakter tego auta to już tylko pozory. Ten, kto stawia na uniwersalne cechy hatchbacka, kupi zapewne inną wersję, ale warto wspomnieć dla formalności, że jak na kompakt Mazda 3 jest dość długa, dzięki czemu w kabinie zmieszczą się cztery dorosłe osoby i zadowalający bagaż. Tutaj jednak cała uwaga powinna być skupiona nie na pasażerach i walizkach, ale na zachciankach kierowcy, ale z drugiej strony takie codzienne udogodnienia jak podgrzewana przednia szyba czy system RVM monitorujący martwe pole w lusterkach są nie do przecenienia.
Jeśli stoisz, trzymaj się poręczy
Czas odpalić silnik. Bezkluczykowy system rozruchu z przyciskiem Start/Stop budzi do życia czterocylindrową jednostką o litrażu 2,3 z turbodoładowaniem. Zimny silnik wita kierowcę subtelnym pomrukiem, po rozgrzaniu jest jeszcze ciszej. Układ wydechowy jest według mnie zbyt spokojny – dźwięk, jaki dostarcza samochód podczas jazdy, to jeden z głównych czynników wywołujących emocje u kierowcy. Mazda 3 MPS stara się zbytnio nie zdradzać, a może nie chce prowokować?
Zastępcze wrażenia może natomiast zapewniać wyglądający zza przedniej szyby pokaźny wlot powietrza na intercooler. Chłodnica pośrednia zamontowana w układzie TMIC dba o to, aby powietrze przedostające się do silnika było schłodzone lepiej niż butelka w piątkowy wieczór. Wszystko się zgadza, bo 3 MPS jest trochę jak lekko stuknięty kumpel, który czasem podpuści, klepnie w plecy i sprowokuje. W końcu to auto z mocnym, doładowanym silnikiem i napędem na przednie koła, w nim nie powinno i nie może być spokojnie.
Odciążenie kół kierowanych i jednocześnie napędowych podczas przyspieszania oraz wpływ pełnionych funkcji na siebie to główny problem mocnych samochodów z napędem FWD. Mazda jednak, tak jak inni producenci hot-hatchów, nie pozostawia kierowcy samego sobie. Mechanizm różnicowy TorSen o zwiększony tarciu wewnętrznym i specjalna konstrukcja półosi mają trochę zredukować chęć do podsterowności i wpływ przenoszonego napędu na mechanizm zwrotniczy. Jak to wychodzi w praktyce?
Zacznę od jednostki napędowej. W miarę płaska krzywa momentu obrotowego i mocy mogłyby na to nie wskazywać, jednak podczas jazdy czuć rozwarstwienie charakterystyki na dwie części. W zakresie do 3500 rpm widać wyraźną ospałość i niechęć do gwałtownego nabierania prędkości obrotowej. Mazda zapewnia, że odpowiednie sterowanie pracą pojedynczej turbosprężarki niweluje efekt tzw. turbodziury, jednak w rzeczywistości jest on nadal dość mocno odczuwalny. Nie jest to oczywiście taki lag jak w turbodoładowanych silnikach sprzed lat, jednak w porównaniu z nowoczesnymi rozwiązaniami doładowania wypada zauważalnie słabiej. Po przekroczeniu okolic 3500 rpm w czerwoną Mazdę 3 MPS wstępuje szatan.
Silnik łapie głęboki oddech – ścieżka świeżo wciągniętej mieszanki azotu i tlenu zaczyna działać – czuć kopniaka, a cyfrowy wskaźnik doładowania stawia cegiełkę na cegiełce. Przy gwałtownym ruszeniu spod świateł Mazda 3 MPS zwija asfalt przed linią zatrzymania. Nie od hamowania, tylko od startu, chociaż hamulce również ma niczego sobie.
Wyraźny zastrzyk momentu obrotowego na przednich kołach sprawia, że kierownicę trzeba mocno i stanowczo trzymać w dłoniach. Układ kierowniczy pracuje ze sporym oporem i jest precyzyjny w swoim działaniu, co daje poczucie pewności prowadzenia. W tym momencie lepiej jednak nie majstrować przy radiu, tylko skupić się na ewentualnej korekcie toru jazdy. Gdy przednie koła są na nawierzchniach o różnych współczynnikach przyczepności, samochód bardzo lubi się wyrywać. Warto wierzyć w swój refleks – elektronika nie jest zbyt natarczywa i pozostawia kierowcy spore pole do popisu.
Zawieszenie jest twarde i daje tylko szczątkowe poczucie komfortu. Świetnie utrzymuje samochód w zakrętach, ale pod dwoma warunkami – nie przesadzasz z gazem i droga jest równa. Jeśli nie spełniasz jednego z warunków – zdziwisz się, jak szybko polecisz. Nieocenioną pomocą jest zaserwowane przez Mazdę doświetlanie zakrętów – warto wiedzieć, w którym miejscu czai się dziura lub studzienka kanalizacyjna we właśnie zbieranym zakręcie. Mazda 3 MPS na kiepskiej nawierzchni jest jak równowaga chwiejna - samochód jest nerwowy niemal na każdej nierówności.
Mocna strona prezentowanej Mazdy to również bardzo dobrze pracująca skrzynia biegów. Przełożenia wchodzą krótko, ciasno i z wyczuwalnym oporem, chociaż przy prędkościach obrotowych w okolicy czerwonego pola i zmianie z drugiego na trzeci bieg skrzynka lubi sporadycznie haczyć. Pierwsze dwa biegi są dość krótkie co sprzyja szybkiemu wejściu na obroty, ale dalej da się już jechać elastycznie, a niepozorny hatchback chętnie i lekko przyspiesza nawet do bardzo wysokich prędkości.
Wysiadka
Mazda 3 MPS to świetny samochód dla kogoś, kto lubi szczyptę ryzyka, nutkę szaleństwa i garść adrenaliny. Sportowa Mazda prowadzi się charakterystycznie dla bardzo mocnych aut z napędem na przednią oś, co wymaga od kierowcy skupienia i czujności. To bardzo szybkie auto, które przy codziennej jeździe oddaje do dyspozycji kierowcy wszystkie cechy miejskiego kompaktu, choć trzeba liczyć się z tym, że Mazda może być zachłanna na paliwo. Średnio podczas testu w uśrednionym cyklu mieszanym spaliła 12 l/100 km. Na koniec sprostuję, że zmierzone przyspieszenie trochę odbiega od katalogowego na niekorzyść auta, ale wynika to z problemów trakcyjnych na pierwszym i drugim biegu. Pamiętaj też, żeby przy zakupie Mazdy 3 MPS odłożyć kilka groszy na nieco bardziej rasowy wydech.
- Dość niepozorny wygląd
- Świetne wrażenia z jazdy jak na mocne auto FWD
- Osiągi
- Nie wieje nudą, wymaga uwagi kierowcy
- To nadal ten sam, względnie funkcjonalny hatchback
- Rewelacyjne fotele
- Wyczuwalna turbodziura
- Napęd na przednie koła trochę zabija radość z jazdy
- Drobne niedociągnięcia w wykończeniu kabiny
Mazda 3 MPS - dane techniczne
Testowany egzemplarz: | Mazda 3 MPS | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | R4, turbodoładowanie, intercooler | |
Rodzaj paliwa, zasilanie: | Benzyna Pb98 (DISI) | |
Ustawienie: | Poprzeczne | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 2261 cm3 | |
Stopień sprężania: | 9,5 | |
Moc maksymalna: | 260 KM przy 5500 rpm | |
Moment maksymalny: | 380 Nm przy 3000 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 115 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa ręczna | |
Typ napędu: | Przedni (FWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumny typu MacPherson | |
Zawieszenie tylne: | Wielowahaczowe | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | |
Średnica zawracania: | 11 m | |
Koła, ogumienie przednie: | Dunlop Sport 2050 225/40 R18 | |
Koła, ogumienie tylne: | Dunlop Sport 2050 225/40 R18 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Hatchback | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | 0,32 | |
Masa własna: | 1270 kg | |
Stosunek masy do mocy: | 4,88 kg/KM | |
Długość: | 4510 mm | |
Szerokość: | 1770 mm | |
Wysokość: | 1460 mm | |
Rozstaw osi: | 2640 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 55 l | |
Pojemność bagażnika: | 340/1360 l | |
Specyfikacja użytkowa | ||
Ładowność maksymalna: | 565 kg | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny(*): | |
Przyspieszenie 0-10 km/h: | b.d. | 0,6 s |
Przyspieszenie 0-20 km/h: | b.d. | 1,1 s |
Przyspieszenie 0-30 km/h: | b.d. | 1,7 s |
Przyspieszenie 0-40 km/h: | b.d. | 2,2 s |
Przyspieszenie 0-50 km/h: | b.d. | 2,7 s |
Przyspieszenie 0-60 km/h: | b.d. | 3,5 s |
Przyspieszenie 0-70 km/h: | b.d | 4,1 s |
Przyspieszenie 0-80 km/h: | b.d. | 4,7 s |
Przyspieszenie 0-90 km/h: | b.d. | 5,4 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 6,1 s | 6,5 s |
Przyspieszenie 0-110 km/h: | b.d. | 7,4 s |
Przyspieszenie 0-120 km/h: | b.d. | 8,2 s |
Prędkość maksymalna: | 250 km/h | |
Zużycie paliwa (cykl miejski): | 13,5 l/100 km | 14,5 l/100 km |
Zużycie paliwa (w trasie): | 7,5 l/100 km | 9,3 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 9,2 l/100 km | 12,0 l/100 km |
Emisja CO2: | 224 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | 123 900 zł | |
Model od: | 123 900 zł | |
Wersja silnikowa od: | 123 900 zł |
*Sam kierowca, bez bagażu, stan paliwa 75%, temperatura 28°C