Lotus szuka nowego dostawcy silników
Zespół Lotus F1 Team chce zmienić dostawcę jednostki napędowej na sezon 2015.
01.07.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nietrudno zauważyć, że team Lotusa jest cieniem samego siebie po odejściu Érica Boulliera do McLarena i Kimiego Räikkönena do Ferrari. Po zmianach przepisów drużyna z Enstone, która w zeszłym roku wygrała wyścig, a kierowcy zaliczyli 14 podiów, w tym sezonie jest na przedostatnim miejscu w klasyfikacji konstruktorów z 8 punktami na koncie. Po części obwinia się za ten stan jednostki napędowe Renault, dostawcy do niedawna silnie związanego z Lotusem, a teraz zaangażowanego głównie w prace dla Red Bulla. Być może pora się rozstać i ostatecznie zerwać ostatnie ogniwo łączące historycznie obecną stajnię Lotusa z byłym zespołem Renault F1 Team?
Takiego zdania jest korespondent Auto Motor Und Sport Michael Schmidt, według którego już trwają negocjacje z Mercedesem na temat dostawy silnika od sezonu 2015. Teoretycznie wszystko przemawia za tymi spekulacjami, bo od przyszłego roku McLaren będzie zaopatrywany w jednostki Hondy, więc Mercedes straci jednego z klientów.
Tymczasem zarówno dyrektor operacyjny Alan Permane, szef ekipy Gerard Lopez, jak i Romain Grosjean twierdzą, że jednostki Renault nie są głównym problemem stajni. Problem leży bardziej w aerodynamice. W drugiej części zakrętu nagle tracimy przyczepność. Cokolwiek zyskam w szybkim wirażu, w wolnym tracę dwa lub nawet trzy razy tyle – powiedział w wywiadzie dla Auto Motor Und Sport Grosjean. Nasz samochód nie lubi obiektów o charakterystyce stop/start. Potrzebujemy płynnych zakrętów – dodał Alan Permane.