List gończy za kierowcą BMW. Prokuratura odtajnia dane poszukiwanego 32‑latka
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim poszukuje Sebastiana Majtczaka, uczestnika wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
30.09.2023 09:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotę 16 września na autostradzie A1 w pobliżu Sierosławia doszło do koszmarnego wypadku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Straż pożarna, która szybko pojawiła się na miejscu, informowała o dwóch autach uczestniczących w zdarzeniu. W przeciwieństwie do policji, która w oficjalnym komunikacie pominęła kwestię drugiego pojazdu.
W sprawę zaangażowali się internauci, którzy udostępnili filmiki oraz zdjęcia przedstawiające sytuację przed wypadkiem, w jego trakcie oraz po zdarzeniu. Wynikało z nich, że BMW podróżujące z dużą prędkością najechało na tył kii, w której zginęła trzyosobowa rodzina.
Potwierdził to Zbigniew Ziobro. Minister zwołał konferencję prasową i poinformował, że BMW brało udział w wypadku, a w momencie uderzenia w samochód z rodziną zanotowano prędkość 253 km/h.
Z uwagi, że początkowo w ogóle nie było mowy o udziale BMW, jego kierowca nie został zatrzymany. Teraz jednak prokuratura opublikowała wizerunek mężczyzny i wystawiła za nim list gończy. 32-letni Sebastian Majtczak jest poszukiwany za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Podjęto niezbędne czynności, by sprawca trafił przed oblicze wymiaru sprawiedliwości - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Wydałem polecenie prokuratorowi rozważenia uzupełnienie kwalifikacji prawnej czynu o sprowadzenie bezpośredniego zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym - dodał.