Lifting czy nowy model? Zapowiedź nowej Škody Fabii
Jeden z najważniejszych modeli polskiego rynku samochodów przechodzi gruntowny facelifting. Jeszcze nie dostanie nowej płyty podłogowej jak Seat Ibiza czy Volkswagen Polo, czy zatem Škoda pozostanie lekko w tyle za swoimi kuzynami?
18.01.2018 | aktual.: 01.10.2022 19:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po premierze Seata Ibizy na nowej platformie MQB A0 i potem Volkswagena Polo, naturalną koleją rzeczy jest oczywiście nowa Škoda Fabia. Tymczasem producent informuje nas o faceliftingu w dosłownym znaczeniu tego określenia, co oznacza zmianę kilku detali, choć mowa też o gruntownym odświeżeniu, co może oznaczać większe zmiany wielu elementów. Tak czy owak, nie chodzi o nowy model zbudowany na nowej płycie podłogowej.
Jest to o tyle istotne, że różnice pomiędzy starą a nową platformą są diametralne. Nowa to przede wszystkim większa przestronność wnętrza i bagażnika, która w Ibizie sięga wartości 350 l. Niestety nie dostaliśmy jednoznacznej odpowiedzi, czy auto zostało zbudowane na nowej płycie, choć już samo to, że jest to okryte tajemnicą, może budzić ciekawość.
Na przedstawionym szkicu widzimy zupełnie odświeżoną stylistykę, ale zwróćcie uwagę na kąty nachylenia słupków oraz to, jak wielu zmian nadwozia dokonano. Gdybym był przekonany, że szkic idealnie odpowiada kształtowi nadwozia, sugerował bym raczej nową generację. Tymczasem cały przekaz na chwilę obecną wskazuje na lifting.
W Fabii, która zadebiutuje na salonie samochodowym w Genewie, zobaczymy nie tylko zmiany stylistyczne, ale także nowe technologie z zakresu bezpieczeństwa i multimediów. Reflektory i tylne światła będą już zrobione w technice diodowej, co jest trendem we wszystkich segmentach. Więcej szczegółów poznamy niebawem, bo jak to zwykle bywa, Škoda będzie nas karmiła jeszcze kilkoma zapowiedziami przed właściwą premierą.