Lexus LS460 AWD Superior [test autokult.pl]
Poprzednia generacja modelu LS to niezwykle spokojna i wyważona, klasyczna limuzyna o niebywałym komforcie podróżowania. Ociężała, staroświecka, ale wciąż elegancka stylizacja była jak znak rozpoznawczy wśród próbujących się coraz bardziej wyróżniać sedanów segmentu F. Teraz przygotowując nową gamę modelową, także Lexus pozwolił sobie na odrobinę odważniejszą kreskę przy projekcie nadwozia.
03.07.2013 | aktual.: 28.03.2023 16:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lexus LS460 AWD Superior - test
Flagowe limuzyny zazwyczaj starzeją się dużo wolniej i ze względu na swoje dostojeństwo często trzymają się z daleka od tymczasowo panujących trendów. Nowy Lexus LS wygląda młodziej i nowocześniej, ale zgodnie z tą zasadą pozostał przy klasycznych liniach z przyciężkimi i wyraźnie podzielonymi trzema bryłami. Z odświeżoną rodziną łączy go przede wszystkim przedni pas, pas tylny z kolei nadal przypomina o konserwatywnym podejściu i mocnych więziach z poprzednikiem.
Duża atrapa chłodnicy w kształcie klepsydry z połyskującymi poziomymi żebrami i sporym logo zapowiada pierwiastek sportowego charakteru. Jej kompozycja z ostrzej zarysowanymi reflektorami LED, podkreślonymi charakterystycznymi światłami do jazdy dziennej, ma obecnie wyróżniać nową gamę modelową marki Lexus. Dalej jest już jednak dużo spokojniej, a instynkt drapieżnika, podkreślony symetrycznie wyprowadzonymi końcówkami układu wydechowego, zasypia. Przez duże gabaryty zewnętrzne trójbryłowy profil wygląda ociężale, a masywna tylna część auta temu wtóruje.
Dzięki tak nakreślonym liniom w kabinie udało się zmieścić w pełni funkcjonalną lożę, w której honorowe i jednocześnie najdroższe miejsca znajdują się z tyłu. Osoby podróżujące na tylnej kanapie mają do dyspozycji podsufitowy ekran o przekątnej 9 cali do odtwarzania filmów Blu-ray oraz schowany w podłokietniku panel do sterowania nagłośnieniem, szeroko regulowaną pozycją indywidualnego fotela, masażem Shiatsu czy czterostrefową klimatyzacją.
Bogata scena krystalicznie czysto grającego systemu audio Mark Levinson o 19 głośnikach brzmi tak, jakby została przygotowana specjalnie dla pasażerów zasiadających z tyłu. Na tak przygotowanym miejscu nawet najdłuższa podróż minie bez grymasu niezadowolenia – bo kto by narzekał na nielimitowany czasowo masaż barków i pleców w półleżącej pozycji na wentylowanym fotelu i przy akompaniamencie wyważonych dźwięków ulubionej muzyki. O tym, że miejsca jest pod dostatkiem, nawet nie wypadałoby wspominać, jednak odbija się to niestety na bagażniku, do którego nie zmieści się zbyt wiele.
Z perspektywy kierowcy wnętrze nowego Lexusa LS wygląda jak pałacowy salon – jasna i gruba skóra (o 15% grubsza niż w poprzedniku), drewniany fornir, zamszowa podsufitka i elementy aluminium. Całość psują niestety miejscowe wstawki z przeciętnego plastiku. Nie każdemu przypadnie też do gustu analogowy zegarek z funkcją korekty za pomocą GPS, który automatycznie dostosowuje się do lokalnej strefy czasowej.
To niejedyny taki gadżet. W Lexusie LS kierowcę i pasażera otacza mnóstwo służalczej elektroniki – od szesnastopunktowej regulacji fotela (z podnóżkiem dla pasażera), przez odsuwanie i dosuwanie kolumny kierowniczej i fotela przy wsiadaniu i wysiadaniu, po system Climate Concierge z opcją Nanoe. Dba on o wszystkie cechy wentylacji w samochodzie, obsługuje automatycznie klimatyzację wraz podgrzewaniem foteli oraz kierownicy, a także jonizuje powietrze. W skrócie – jeśli na zewnątrz jest zimno, to kierownica czy fotel same podgrzeją się do optymalnej temperatury. Nie mogło oczywiście zabraknąć również największego w klasie wyświetlacza o przekątnej 12,3 cala z niezwykle wygodnym kontrolerem Remote Touch, który miałem okazję sprawdzić już chociażby w nowym modelu GS. Przyciski na desce rozdzielczej zredukowano do minimum - większość z nich przeniesiono właśnie do świata cyfrowego, którym można władać za pomocą wspomnianego dżojstiku.
Spokój panujący w kabinie to zasługa jedwabiście pracującej jednostki napędowej i zoptymalizowania podwozia oraz nadwozia w taki sposób, aby zapewnić jak najlepsze wyciszenie. Dzięki temu jazda Lexusem LS to przede wszystkim komfort i brak poczucia prędkości. Taka jazda nie męczy, ale usypia i dlatego auto zostało wyposażone w szereg systemów wspomagających kierowcę. System A-PCS jest w stanie wykryć wtargnięcie przeszkody na jezdnię w dzień lub w nocy (dostępny jest Lexus Night View), ostrzec kierowcę lub przy prędkości do 40 km/h samodzielnie wyhamować auto. Na pokładzie znalazły się również czujniki zmęczenia kierowcy i dobrze znane wspomagacze, takie jak asystent pasa ruchu i świateł drogowych czy monitor martwego pola.
Mimo że nowy Lexus LS wydaje się mniej komfortowy niż poprzednik, wybieranie nierówności jest niemal wzorowe. Jeszcze bardziej cieszy wyraźna granica pracy zawieszenia w trybie sportowym i komfortowym. Uczucie przypominające lekko bujającą łódź znika całkowicie gdzieś pomiędzy kolejnymi wstrząsami przenoszonymi na kabinę przez momentalnie utwardzone zawieszenie. Przez 18-calowe obręcze kół auto z profilu może nie wygląda zbyt dostojnie, ale średnica nie odbija się też na tak pożądanym w LS komforcie podróżowania. Dochodzi do tego możliwość jednostopniowego podniesienia prześwitu np. podczas podjazdu pod krawężnik.
Lexus LS może być użytkowany w kilku trybach jazdy, różniących się od siebie podstawowymi nastawami:
- Tryb jazdy Sport S – zmiana pracy silnika i skrzyni biegów na żwawszą, reakcja na pedał gazu staje się bardziej gwałtowna, pojawia się chęć do utrzymywania obrotów i przeciągania biegów, przydatny staje się szybki tryb sekwencyjny, nastawy zawieszenia pozostają bez zmian względem normalnych.
- Tryb jazdy Sport S+ - zmiana pracy silnika i skrzyni biegów jak w trybie Sport S, jednak dochodzi do tego wyraźnie usztywnione zawieszenie, które na zakrętach stara się trzymać ciężkie auto w ryzach.
- Tryb jazdy Comfort – praca silnika i skrzyni pozostaje biegów bez zmian, zawieszenie mniej sztywne, miększe wybieranie nierówności poprzecznych i tendencja do przechyłów nadwozia.
- Tryb jazdy Eco – zmiana pracy silnika i skrzyni biegów w taki sposób, aby wykorzystywać dolny zakres pracy obrotomierza i nie powodować gwałtownego wzrostu obrotów.
Mimo że ośmiobiegowa skrzynia szybkością swojej pracy nie powala na kolana, to za sprawą niezłego przewidywania zachowania kierowcy ogólny odbiór dynamiki samochodu wypada pozytywnie. Układ napędu AWD z rozdziałem momentu obrotowego w proporcjach podstawowych 40/60 sprawdza się zadowalająco. W gwałtowniej pokonywanych i ostrzejszych łukach bardzo wyraźnie czuć masę auta, która w towarzystwie pisku opon szybko chce wyrzucić wóz poza zakręt, jednak aktywne żonglowanie momentem obrotowym całkiem skutecznie utrzymuje tor jazdy. Dużą odpowiedzialność za to mogą ponosić opony Dunlop SP Sport Maxx, których szerokość 235 mm przy masie 2110 kg i mocy 370 KM wydaje się trochę za mała.
Nowy Lexus LS mimo nowego wydania zachował charakter poprzednika. To komfortowa, stosunkowo szybka i świetnie wyposażona limuzyna, której z racji znacznie krótszej obecności na rynku niestety nadal brakuje nieco szlifu.
- Komfort jazdy, wyciszenie
- Ogólna jakość wykończenia kabiny
- Bardzo bogate i ciekawe wyposażenie
- Plastik, w niektórych miejscach
- Przeciętna praca skrzyni biegów
Lexus LS460 AWD Superior - dane techniczne
Testowany egzemplarz: | Lexus LS460 AWD Superior | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | V8 | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Wzdłużnie | |
Rozrząd: | DOHC 32V | |
Objętość skokowa: | 4608 cm3 | |
Stopień sprężania: | 11,8 | |
Moc maksymalna: | 370 KM przy 6400 rpm | |
Moment maksymalny: | 473 Nm przy 4100 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 80 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 8-stopniowa, automatyczna ECT-i | |
Typ napędu: | Na wszystkie koła (AWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe, wentylowane | |
Zawieszenie przednie: | Multi-Link | |
Zawieszenie tylne: | Multi-Link | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | |
Średnica zawracania: | 11,4 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 235/50 R18 Dunlop SP Sport Maxx | |
Koła, ogumienie tylne: | 235/50 R18 Dunlop SP Sport Maxx | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | Sedan | |
Liczba drzwi: | 4 | |
Współczynnik oporu Cd (Cx): | 0,27 | |
Masa własna: | 2110 kg (54/46%) | |
Stosunek masy do mocy: | 5,7 kg/KM | |
Długość: | 5090 mm | |
Szerokość: | 1875 mm | |
Wysokość: | 1475 mm | |
Rozstaw osi: | 2970 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1615/1620 mm | |
Prześwit (przód/tył): | 130 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 84 l | |
Pojemność bagażnika: | 510 l | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny(*): | |
Przyspieszenie 0-10 km/h: | b.d. | 0,50 s |
Przyspieszenie 0-20 km/h: | b.d. | 1,02 s |
Przyspieszenie 0-30 km/h: | b.d. | 1,56 s |
Przyspieszenie 0-40 km/h: | b.d. | 2,05 s |
Przyspieszenie 0-50 km/h: | b.d. | 2,57 s |
Przyspieszenie 0-60 km/h: | b.d. | 3,21 s |
Przyspieszenie 0-70 km/h: | b.d. | 3,90 s |
Przyspieszenie 0-80 km/h: | b.d. | 4,64 s |
Przyspieszenie 0-90 km/h: | b.d. | 5,41 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 6,3 s | 6,29 s |
Przyspieszenie 0-110 km/h: | b.d. | 7,33 s |
Przyspieszenie 0-120 km/h: | b.d. | 8,40 s |
Prędkość maksymalna: | 250 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | b.d. | |
Zużycie paliwa (trasa): | b.d. | |
Zużycie paliwa (mieszane): | 11,4 l/100 km | 13,4 l/100 km |
Emisja CO2: | 263 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | b.d. | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | Ponad 601 150 zł | |
Model od: | 449 200 zł | |
Wersja silnikowa od: | 468 900 zł |
*Sam kierowca, bez bagażu, stan paliwa 50%, temp. 14°C, mokra nawierzchnia i deszcz