Łańcuchy śniegowe w płynie to nie jest nowy pomysł. Chevrolet stosował go w latach 60.

Jesteśmy całkiem dobrze przygotowani na zimowe warunki na drogach. Do dyspozycji mamy opony zimowe, łańcuchy oraz sól rozsypywaną na drogach. W latach 60. Chevrolet zaproponował dość nietypowe rozwiązanie zimowych trudności.

Opony zimowe? A na co to komu?
Opony zimowe? A na co to komu?
Źródło zdjęć: © mat. prasowe

23.10.2024 | aktual.: 24.10.2024 13:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wyposażenie samochodów z tamtych czasów naprawdę potrafi zaskoczyć, bo i pomysłowość inżynierów nie znała granic. Wiele opracowanych rozwiązań było eksperymentalnych, co oznacza, że nie każde się przyjęło. Nawet jeśli idea była dobra, to niekoniecznie spinała się finansowo.

Wystarczy spojrzeć do katalogów z epoki, żeby zobaczyć, że odtwarzacz winylowy w poruszającym się po drogach luksusowym aucie to tylko wierzchołek góry lodowej. Ekspres do kawy? Żaden problem. Przycisk do zmiany stacji radiowej obsługiwany stopą? Proszę bardzo. W latach 60. jedynym ograniczeniem dla projektantów była ich własna wyobraźnia.

A ty dalej sięgasz do radia by zmienić stację?
A ty dalej sięgasz do radia by zmienić stację?© mat. prasowe JC Whitney

Chevrolet również miał swoje innowacje. W 1969 roku zaoferował klientom zmagającym się z zimowymi warunkami Liquid Tire Chain Traction Dispenser, czyli płynne łańcuchy na opony. System był prosty: wciskając przycisk, polimer z puszki opisywanej ostrzeżeniami o nagłym zgonie był rozpylany na opony. Warto wspomnieć, że w tym czasie podgrzewana tylna szyba była dodatkowo płatna.

Dodatek V75 Liquid Tire Chain był dostępny w całej gamie modeli Chevroleta – oprócz kombi i pickupa El Camino – tylko w 1969 roku. Opcję tę wybrało 2600 klientów, mimo że kosztowała tylko 22 dolary (z uwzględnieniem inflacji, dziś byłoby to ponad 100 dolarów). Z tej liczby 188 osób wybrało Chevroleta Camaro, który, jak wiadomo, ma problemy z przyczepnością tylnej osi nawet na suchej nawierzchni.

Co ciekawe, polimerowe łańcuchy przeciwśniegowe w płynie wciąż są dostępne w sprzedaży. Wystarczy poszukać chwilę online, a okaże się, że za 25-50 zł możemy stać się właścicielami 200 ml płynu zwiększającego przyczepność. Mimo to, lepiej skupić się na sprawdzonym zestawie opon zimowych i wykazać się rozsądkiem za kierownicą.

Komentarze (0)