Kreatywne ogłoszenie o sprzedaży samochodu. Nakręcili prawdziwy reportaż

"Jak dowiedziałam się, że on wystawił ten samochód, to najpierw myślałam, że to jakiś żart" - tak zaczyna się jedno z najbardziej kreatywnych ogłoszeń o sprzedaży auta, jakie widziałem w ostatnich latach. Film już stał się hitem mediów społecznościowych.

Przygotowanie klipu było pracochłonne, ale efekt wart jest odnotowania
Przygotowanie klipu było pracochłonne, ale efekt wart jest odnotowania
Źródło zdjęć: © www.facebook.com/barszczykk
Tomasz Budzik

10.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Samochód można sprzedać na kilka sposobów. Najpopularniejszym z nich jest umieszczenie w internecie ogłoszenia. Standardowo zajdują się w nim wszelkie informacje o aucie, a właściciel zachwala każdy atut pojazdu. Do sprawy można jednak podejść zupełnie inaczej. Posiadacz opla astry g z 1999 r. z Kamiennej Góry wraz z przyjaciółmi i rodziną nagrał film, który znacznie wykracza poza tradycyjne ramy tego typu klipów.

Zamiast prostego spaceru wokół auta mamy tu materiał, który przypomina emitowane w telewizji reportaże społeczne. Powodem kontrowersji jest oczywiście wystawienie astry na sprzedaż. W materiale wypowiada się babcia właściciela pojazdu, która wypomina mu to, że w ogóle sprzedaje tak wspaniałe auto. Pojawiają się też sąsiedzi, którzy nie kryją zdziwienia ze względu na niską cenę, a nawet przyjaciele mężczyzny, dla których astra znaczy o wiele więcej niż zwykłe auto. Jest też zaskakujący finał, podczas którego na osobiste wyznanie zdobywa się sam właściciel opla.

Nagraniu towarzyszy oczywiście link do anonsu w serwisie ogłoszeniowym. Ogłoszenie jest już jednak zupełnie standardowe i możemy dowiedzieć się z niego, że astra o przebiegu 250 tys. km z 75-konnym benzynowym silnikiem została wyceniona na 4,6 tys. zł. Właścicielowi można jedynie pogratulować kreatywności.

Komentarze (27)