Kolejny popis Toyoty - sprzedaż Lexusa GX 460 wstrzymana!
Pamiętacie najgłośniejszą i największą jak dotychczas akcję serwisową, w której to Toyota naprawiała zacinające się pedały gazu? Tym razem wykryto również bardzo niebezpieczną wadę fabryczną w aucie japońskiego koncernu, Lexusie GX 460. Sprzedaż tego modelu została wstrzymana do odwołania.
14.04.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pamiętacie najgłośniejszą i największą jak dotychczas akcję serwisową, w której to Toyota naprawiała zacinające się pedały gazu? Tym razem wykryto również bardzo niebezpieczną wadę fabryczną w aucie japońskiego koncernu, Lexusie GX 460. Sprzedaż tego modelu została wstrzymana do odwołania.
Poprzednia akcja serwisowa dotyczyła pedałów gazu, których mechanizmy blokowały się i po wciśnięciu nie chciały wrócić do pozycji wyjściowej. Podobno w Stanach Zjednoczonych udokumentowano sporą ilość wypadków, spowodowanych właśnie przez tę usterkę.
Toyoty cieszyły się opinią pojazdów bezawaryjnych, a tego typu (poważne) akcje serwisowe, nie przysługują się niczym pozytywnym dla wizerunku firmy. Toyota jest również właścicielem marki Lexus, a model GX 460 to tak naprawdę bardziej luksusowa odmiana Land Cruisera.
Sprzedaż tego pojazdu została wstrzymana, gdyż okazało się, że system ESP, zapobiegający utracie przyczepności kół podczas ostrego skrętu, nie działa wystarczająco poprawnie. Teoretycznie nic wielkiego, w naszym kraju pewnie mniej niż 50% aut posiada ESP, ale przecież w sytuacji awaryjnej ma on działać poprawnie.
Film poniżej najlepiej pokazuje istotę problemu.
Safety Risk: 2010 Lexus GX 460 | Consumer Reports
Dwa pytania - Jak można było nie zauważyć tego podczas testów? Co z Toyotą Land Cruiser, z której to powstał GX 460?
Lexus szuka rozwiąznia problemu, a wszyscy, którzy posiadają nowe GXy zostali już poproszeni o odwiezdenie salonów, gdzie dostaną samochód zastępczy. Sprawa jest naprawdę poważna. Czy to zaszkodzi Toyocie?
Źródło: Autoblog