Škoda jak Audi. Cztery modele dostają cyfrowy kokpit
Aż cztery modele Škody otrzymają cyfrową tablicę wskaźników z możliwością ich konfiguracji oraz widokiem Google Maps. To ostatnia marka w Grupie VW, która nie miała jeszcze tego rozwiązania.
02.05.2018 | aktual.: 01.10.2022 18:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zaczęło się od Audi, potem był Volkswagen, a z czasem cyfrowy kokpit zagościł również w wybranych modelach marki Seat. Najnowsze rozwiązania na sam koniec trafiają do Škody. Czeska marka będzie oferowała cyfrowe wskaźniki w modelach Octavia, Superb, Karoq i Kodiaq.
Główną zaletą takiego zestawu wskaźników jest możliwość konfiguracji oraz wyboru trybu wyświetlania. W samochodach Škody są to cztery widoki:
- Klasyczny – dwa tradycyjne wskaźniki (prędkościomierz i obrotomierz) z konfigurowanym pomiędzy nimi ekranem informacyjnym.
- Cyfrowy z profilem informacyjnym – z powiększoną sekcją środkową i dodatkowymi wskazaniami po bokach.
- Cyfrowy – największy panel informacyjny pośrodku, wyświetlający dane dot. jazdy lub największy widok mapy na całą szerokość wyświetlacza.
- Ograniczony – tylko kilka podstawowych informacji na ciemnym tle.
Cyfrowe wskaźniki Škody to kolejny dowód na to, że rozwiązania dostępne na początku w autach klasy wyższej, z czasem trafiają do modeli popularnych. Czy jest to lepsze od tradycyjnego zestawu wskaźników?
Tu oczywiście rządzą gusta. Niektórzy kierowcy uważają bowiem, że płasko wyświetlane wskazania nie są tak czytelne jak trójwymiarowe zegary i nietrudno się z tym zgodzić. Wirtualny kokpit Škody wydaje się być stosunkowo przejrzysty. Czy taki jest w praktyce? Pokaże czas i testy.
Na pewno z czasem cyfrowe kokpity pojawią się w coraz większej liczbie samochodów, gdyż najpewniej produkcyjnie jest to tańsze rozwiązanie od tradycyjnych wskaźników mechanicznych. Daje też większe pole do popisu stylistom i programistom.