Klasyczny E‑Type z napędem elektrycznym. Już niebawem prosto z fabryki Jaguara

Jaguar Classics to specjalny oddział marki zajmujący się renowacją istniejących, klasycznych modeli marki oraz budową restomodów. Już niebawem za sprawą brytyjskich specjalistów na drogi wyjedzie unowocześniona wersja wspaniałego E-Type'a, napędzana silnikiem elektrycznym.

Wygląda jak auto sprzed ponad pół wieku, lecz skrywa zupełnie współczesną technologię.
Wygląda jak auto sprzed ponad pół wieku, lecz skrywa zupełnie współczesną technologię.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

24.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rzędowa sześciocylindrówka z lat 60. ustąpi miejsca nowoczesnemu napędowi elektrycznemu. Profanacja? Niektórzy mogą tak to odebrać. My jednak sądzimy, że każdy pomysł, który sprawia, że na drogi wyjeżdża więcej klasyków, jest godny naśladowania.

Co dokładnie zamierzają ludzie z Jaguar Classics? Najpóźniej w 2020 roku chcą oficjalnie oferować nowiutkiego E-Type'a, który w wielu kwestiach, w tym wyglądu nadwozia, niczym nie będzie różnił się od oryginału sprzed pół wieku. Inaczej będzie z napędem. Zapowiedzią przyszłości jest koncepcyjny E-Type Zero, który spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem podczas imprezy Monterey Car Week.

Koncept może pochwalić się wydajną litowo-jonową baterią, której pełne naładowanie pozwala pokonać 274 km. Co więcej, auto jest także szybsze od spalinowego oryginału. Osiąga setkę w zaledwie 5,5 s. Kolejną, dużą zaletę stanowi niższa masa. Napęd elektryczny pozwolił bowiem zaoszczędzić aż 80 kg.

Obraz
© mat.prasowe

Silnik elektryczny zamontowany jest z przodu, lecz napęd realizują tylne koła. Oznacza to mniej więcej tyle, że przebudowa E-Type'a na elektryka nie wymaga dużej ingerencji w konstrukcję pojazdu. Przedstawiciele Jaguar Classics twierdzą nawet, iż w razie, gdyby właściciel zmienił zdanie, nie powinno być problemu z usunięciem napędu elektrycznego i zastąpieniem go seryjnym, sześciocylindrowym silnikiem spalinowym.

Elektryczny restomod na bazie E-Type'a będzie wyróżniał się też kilkoma współczesnymi dodatkami, wliczając w to reflektory LED, duży wyświetlacz multimediów we wnętrzu czy pokrętło, które zastąpiło gałkę skrzyni biegów. Puryści chyba będą w stanie zaakceptować te zmiany.

Na razie nie znamy jeszcze planowanych cen, ani szczegółowych planów związanych z elektrycznym Jaguarem. Wiadomo jednak, że nie później niż w 2020 roku szczęśliwcy będą mogli cieszyć się współczesnym klasykiem z napędem elektrycznym. Czekamy niecierpliwie na kolejne wieści.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]
Komentarze (2)