Policjanci nie mieli litości. Kontrola przyniosła zaskakujące rezultaty
Stan techniczny pojazdów jeżdżących po polskich drogach stopniowo się poprawia. Niestety wciąż nie brakuje skrajnych przypadków. Przykładem jest dostawcze renault zatrzymane niedawno przez śląską policję.
14.02.2024 | aktual.: 14.02.2024 15:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katowiccy funkcjonariusze patrolujący ulice miasta zatrzymali do kontroli dostawcze renault kierowane przez 21-latka. Rutynowe badanie przyniosło zaskakujące rezultaty. Okazało się, że auto jest w bardzo słabym stanie technicznym.
W trakcie kontroli policjanci wykryli m.in. pęknięte prawe lusterko, luźny zderzak tylny przymocowany opaskami zaciskowymi, popękany przedni zderzak i nadkole, brak elementu obudowy otworu wentylacyjnego pokrywy silnika, uszkodzony łącznik stabilizatora, brak klosza świateł przeciwmgielnych i cofania, brak żarówki światła przeciwmgielnego, brak przedniego światła pozycyjnego i mijania, zarysowania reflektorów przednich, pęknięty klosz prawego tylnego kierunkowskazu, brak wycieraczki prawej szyby czołowej, zarysowaną szybę czołową i poziom płynu chłodniczego poniżej dopuszczalnego.
Jakby tego było mało, kierowca przewoził ładunek w sposób zabroniony. Łącznie został ukarany aż czterema mandatami na kwotę 2120 zł i otrzymał 10 punktów karnych. Oczywiście policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny i wydali zakaz dalszej jazdy.